Kto zostanie nowym papieżem? "Będzie musiał liczyć się ze zmianami" [OPINIA]

Piętnaście pełnych dni po śmierci Franciszka (choć z ważnych powodów można to opóźnić o kilka dni) ruszy procedura wyboru nowego papieża. Kto nim może zostać? Jakimi kryteriami będą kierować się kardynałowie przy wyborze? I co ten wybór będzie oznaczać dla Kościoła - pisze dla Wirtualnej Polski Tomasz P. Terlikowski.

Jakimi kryteriami będą kierować się kardynałowie przy wyborze? 
Jakimi kryteriami będą kierować się kardynałowie przy wyborze?
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Osservatore Romano/EIDON/REPORTER
Tomasz P. Terlikowski

Tekst powstał w ramach projektu WP Opinie. Przedstawiamy w nim zróżnicowane spojrzenia komentatorów i liderów opinii publicznej na kluczowe sprawy społeczne i polityczne.

Kto zostanie nowym papieżem?

Franciszek - po bardzo stonowanym i spokojnym pontyfikacie Benedykta XVI - bardzo przyspieszył zmiany w Kościele. Jego pontyfikat można określić mianem czasu głębokiej reformy Kościoła, a niektórzy powiedzieliby nawet rewolucji. I nawet jeśli nie wszystko z zamierzonych kwestii udało się Jorge Bergoglio, nawet jeśli część zmian została zatrzymana przez niechętną im część Kościoła, to można powiedzieć, że jego następca zastanie już Kościół innym, niż ten pozostawiony przez Benedykta XVI, o Janie Pawle II nie wspominając.

Nowy papież - ktokolwiek nim zostanie - będzie musiał liczyć się ze zmianami w modelu sprawowania urzędu papieskiego, będzie musiał funkcjonować w rzeczywistości Kościoła o wiele bardziej synodalnego, a także nie będzie w stanie cofnąć części ze zmian wprowadzonych przez Franciszka, choćby w kwestii komunii świętej dla osób rozwiedzionych w nowych związkach. I już tylko dlatego będzie bardziej Franciszkiem II, niż Benedyktem XVII.

Ale jest jeszcze jeden powód, dla którego tak będzie, a jest to skład kolegium kardynalskiego, które w większości - bo w prawie osiemdziesięciu procentach - zostało wyznaczone przez Franciszka. Zmarły papież tak dobierał kardynałów, by - przy całej ich różnorodności - nie było tam jawnych przeciwników jego wizji Kościoła. A to oznacza, że nikt, kto chciałby odwrócić kierunek zmian i powrócić do linii Jana Pawła II czy Benedykta XVI, nie zostanie wybrany, bo nie zbierze koniecznej większości głosów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niezwykły pontyfikat papieża Franciszka

Konserwatyści i progresywiści bez większości

Czy to oznacza, że czeka nas dalszy ciąg szybkich, radykalnych i niekoniecznie liczących się z głosami konserwatywnej części katolickiej opinii publicznej, zmian w Kościele? Niekoniecznie.

Oczywiście w Kolegium Kardynalskim jest część purpuratów, którzy chcieliby szybkiego i dynamicznego kontynuowania zmian, a ich kandydatami mogliby być kardynałowie Matteo Zuppi lub arcybiskup Luksemburga Jean-Claude Hollerich SJ. Problemem tych dwóch jest jednak to, że dla części ze zwolenników zmian duszpasterskich są oni zbyt radykalni doktrynalnie, a to oznacza, że raczej nie zdobędą większości koniecznej do wyboru na papieża.

Inną grupą kardynałów - także mniejszościową (bo pochodząca głównie z wyboru poprzedników papieża Franciszka), są ci, którzy chcieliby zatrzymania, a nawet cofnięcia zmian. Jednak i oni nie są w stanie wybrać swojego kandydata (gdyby mogli to byliby to prawdopodobnie kardynałowie Willem Eijk z Holandii lub Péter Erdő z Węgier, ewentualnie Fridolin Ambongo, arcybiskup Kinszasy i przewodniczący Sympozjum Konferencji Episkopatów Afryki i Madagaskaru), bowiem akurat ci kandydaci raczej nie cieszą się poparciem kurii rzymskiej, a do tego budzą lęk tych kardynałów, którzy nie chcą odwrotu od wprowadzonych zmian.

Peter Erdo (z lewej), jeden z faworytów do objęcia Tronu Piotro
Peter Erdo (z lewej), jeden z faworytów do objęcia Tronu Piotrowego © Getty Images | Divisione Produzione Fotografica

Jeśli więc ktoś będzie miał głos dominujący, to będzie to grupa kardynałów "centrowych": którzy z jednej strony opowiadają się za wizją Kościoła ubogiego, otwartego na migrantów i wykluczonych, a jednocześnie chcąca wyciszenia części z dzielących Kościół sporów. Tę grupę można określić mianem duszpastersko otwartej na radykalne zmiany, ale niechętnej za głębokim zmianom doktrynalnym. I to właśnie ci hierarchowie, jak się zdaje, zbiorą większość, dzięki której możliwy stanie się wybór kolejnego papieża.

Dwaj kandydaci centrum

A kto mógłby zostać kandydatem tej grupy hierarchów? Watykaniści wskazują na dwóch potencjalnych kandydatów. Pierwszym jest kardynał Pietro Parolin, dotychczasowy sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej (czyli druga osoba w Stolicy Apostolskiej). Jego siłą jest fakt, że jest Włochem, a część włoskich kardynałów ma już dość "obcych" na stanowisku biskupa Rzymu, dialogiczne nastawienie, umiejętność rozmawiania ze wszystkimi stronami kościelnych sporów, a także - co nie mniej istotne - zakorzenienie w Kurii Rzymskiej. On ją zna i rozumie, a także potrafi się z nią porozumiewać.

Pietro Parolin
Pietro Parolin © Getty Images | Simone Risoluti

Jakby tego było mało, Parolin jest ostrożniejszym i bardziej dyplomatycznym - ale jednak zwolennikiem linii Franciszka. Gdyby to on został papieżem, nie byłby pierwszym sekretarzem stanu (a współczesną formę temu urzędowi nadano w 1692 roku), który nim został. Sekretarzami stanu przed sprawianiem urzędu papieskiego byli Aleksander VII, Klemens IX i Pius XII.

Innym pojawiającym się na listach "centrowych papabili" jest kard. Mario Grech, Sekretarz Generalny Sekretariatu Synodu. Ten pochodzący z wyspy Gozo na Malcie duchowny nie tylko świetnie zna Watykan, ale i jest uważany za przedstawiciela drogi środka, a jego największą siłą jest to, że sam Franciszek namaścił go - krótko przed swoją śmiercią - na tego, który ma implementować w życie Kościoła postanowienia kluczowego z punktu widzenia reformy Synodu o synodalności.

Mario Grech
Mario Grech © Getty Images

Wielu watykanistów, gdy ogłaszano tę decyzję, wskazywało, że w istocie oznacza ona wskazanie przez papieża swojego następcy. I choć kardynałowie wcale nie muszą kierować się tą wskazówką, to z całą pewnością nie będą jej także lekceważyć, a kardynał Grech będzie jednym z kilku rozgrywających na tym konklawe. Nie musi to wcale oznaczać, że wyjdzie z niego w białych szatach, ale wykluczyć się tego nie da.

Zaskoczenie wciąż możliwe

Warto mieć jednak świadomość, że wszystkie te przewidywania mogą wziąć w łeb, zgodnie ze starą zasadą watykanistów, która głosi, że kto wchodzi na konklawe papieżem, ten wychodzi z niego kardynałem.

Jest to tym bardziej prawdopodobne, że nowe konklawe, które będzie wybierać następcę Franciszka składa się - w znacznym stopniu - z ludzi, którzy zostali do niego powołani całkiem niedawno, często z bardzo odległych od Rzymu Kościołów, i którzy w większej, nie do końca znającej się grupie, mogą podjąć decyzje dla wszystkich zaskakujące.

Czasu, by się poznać będzie niewiele, a niechęć do ulegania rzymskiej biurokracji na tyle mocna, że trudno dziś przewidzieć, do czego doprowadzą te wybory. Dynamika zamkniętej, coraz bardziej różnorodnej grupy ludzi, jest bardzo trudna do przewidzenia, szczególnie gdy wielu z jej uczestników nie jest znana poza własnymi krajami.

A do tego, jako katolik wierzę, że w całym tym procesie, swoje "palce" maczać będzie także Duch Święty i także jego wpływu na te wybory wykluczyć nie można. I właśnie dlatego możemy być mocno zaskoczeni, gdy chwilę po tym jak znad kaplicy Sykstyńskiej poleci biały dym, zostanie ogłoszone, kto został papieżem.

Dla Wirtualnej Polski Tomasz Terlikowski

Tomasz P. Terlikowski, doktor filozofii, publicysta RMF FM, felietonista "Plusa Minusa", autor podcastu "Wciąż tak myślę". Autor kilkudziesięciu książek, w tym "Wygasanie. Zmierzch mojego Kościoła", "To ja Judasz. Biografia Apostoła", "Arcybiskup. Kim jest Marek Jędraszewski".

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Koniec lata, idzie jesień. Czeka nas pożegnanie z ładną pogodą
Koniec lata, idzie jesień. Czeka nas pożegnanie z ładną pogodą
Zmasowany atak na Kijów. Kula ognia nad miastem, są ofiary śmiertelne
Zmasowany atak na Kijów. Kula ognia nad miastem, są ofiary śmiertelne
Rodzina RFK Kennedy'ego Jr. wzywa do jego rezygnacji
Rodzina RFK Kennedy'ego Jr. wzywa do jego rezygnacji
Tragiczny finał poszukiwań żołnierza Kanady na Łotwie. Znaleziono ciało
Tragiczny finał poszukiwań żołnierza Kanady na Łotwie. Znaleziono ciało
Idą burze z gradem. W tej części kraju padać będzie najmocniej
Idą burze z gradem. W tej części kraju padać będzie najmocniej
Celny strzał Ukraińców. Kolejna rafineria płonęła
Celny strzał Ukraińców. Kolejna rafineria płonęła
Erdogan chciałby rządzić Turcją do śmierci. Ma plan, jak to zrobić
Erdogan chciałby rządzić Turcją do śmierci. Ma plan, jak to zrobić
Kategoryczny zakaz we Francji. Cios w uzależnionych od nikotyny
Kategoryczny zakaz we Francji. Cios w uzależnionych od nikotyny
Działo się w nocy. 66 zabitych w Nigerii
Działo się w nocy. 66 zabitych w Nigerii
Tragiczny wypadek kolejki w Lizbonie. Inspektorzy nie mieli szans zauważyć uszkodzonej liny
Tragiczny wypadek kolejki w Lizbonie. Inspektorzy nie mieli szans zauważyć uszkodzonej liny
2 tony kokainy w rękach portugalskiej policji. Rozbito gang
2 tony kokainy w rękach portugalskiej policji. Rozbito gang
Atak Boko Haram w Nigerii. 66 ofiar śmiertelnych
Atak Boko Haram w Nigerii. 66 ofiar śmiertelnych