Trwa ładowanie...
d10xjij
27-04-2010 12:03

Kto popiera Napieralskiego? "Wkrótce podamy nazwiska"

Chcemy być politykiem zmiany - powiedział na konferencji kandydat SLD na prezydenta Grzegorz Napieralski. Przedstawiono oficjalnie stronę internetową kandydata. W zakładce "Poparli mnie" najpierw figurował jako jedyny Aleksander Kwaśniewski. Teraz nie ma żadnego, ale czytamy, że "wkrótce pojawią się nazwiska osób popierających Napieralskiego".

d10xjij
d10xjij

Dla porównania na stronie Bronisława Komorowskiego poparcia kandydatowi PO udzielili Lech Wałęsa, Tadeusz Mazowiecki i Władysław Bartoszewski.

Szefem sztabu Napieralskiego będzie poseł Marek Wikiński, a w jego skład weszli między innymi: wiceprzewodnicząca SLD, posłanka Katarzyna Piekarska, poseł Bartosz Arłukowicz, poseł Krzysztof Matyjaszczyk, Katarzyna Olszewska, Tomasz Kalita i Łukasz Naczas. Bartosz Arłukowicz powiedział, że chce zgromadzić wokół sztabu wszystkich zwolenników państwa, w którym najważniejszy jest człowiek.

Wraz z Napieralskim i Katarzyną Piekarską Arłukowicz ma jeździć po Polsce i spotykać się ze zwolennikami lewicy. Katarzyna Piekarska przypomniała, że kandydat SLD Jerzy Szmajdziński, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem, chciał zjednoczenia polskiej lewicy. - Teraz ten testament przejął Grzegorz Napieralski - powiedziała posłanka. Łukasz Naczas zaprezentował multimedialną stronę internetową kandydata SLD, na której można przeczytać wywiady i obejrzeć nagrania z konferencji.

"Boję się kampanii teczek i haków"

W sobotę kandydat na urząd prezydenta zbierał w Warszawie podpisy na listach poparcia swojej kandydatury. Na Placu Zamkowy przyszedł z dwoma małymi córkami, bo - jak mówił - chce być kandydatem młodego pokolenia.

d10xjij

Podczas briefingu - czytamy na stronie internetowej kandydata - Napieralski powiedział dziennikarzom, że podjął decyzję o starcie w zbliżających się wyborach prezydenckich głównie dla swoich dwóch córek i wszystkich osób, które mają małe dzieci i spoglądają w przyszłość.

- Po tragedii smoleńskiej potrzeba zmiany. Ludzie to pokazali, będąc właśnie w tym miejscu w Warszawie, zapalając znicze, kładąc kwiaty. Pokazali, że chcą innej Polski - nowoczesnej, ale sprawiedliwej i niekłócącej się. Taką Polskę będziemy chcieli budować - powiedział. Zdaniem Napieralskiego zbliżająca się kampania może być brutalna, przede wszystkim, dlatego, że będzie krótka.

- Obawiam się, że jednak politycy nie wytrzymają, że jednak znajdą się znowu teczki i haki. Ja będę robił wszystko, żeby tego nie było, żeby ta kampania była całkowicie inna - przekonywał Napieralski.

d10xjij
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d10xjij
Więcej tematów