Kto i dlaczego zabił gen. Papałę?
Za kilka dni minie osiem lat od dnia zabójstwa byłego komendanta policji gen. Marka Papały. Wykrycie sprawców uznano za sprawę honoru polskiej policji. Mimo to, do dziś jedynie mniej więcej wiadomo, kto brał udział w zbrodni, ale nie wiadomo kto strzelał, ani kto i dlaczego kazał zabić byłego komendanta głównego policji.
21.06.2006 | aktual.: 21.06.2006 09:24
Program Konfrontacja i "Metropol" postanowili przyjrzeć się śledztwu w sprawie zabójstwa generała Papały, które rozpoczęto 25 czerwca 1998 roku, kiedy z zimną krwią, jednym strzałem zabito komendanta na parkingu przed jego własnym domem w Warszawie.
– Śledztwo przypomina pusty garnek, który tylko od czasu do czasu pobrzękuje. Nikt się już nim z energią nie zajmie. Nikt nie gryzie trawy, by dopaść winnych śmierci komendanta Papały – mówi były funkcjonariusz MSWiA dla programu Konfrontacja TVP2.
Ryszard Bieszyński były dyrektor departamentu ABW ds. karnych nie ma wysokiego mniemania o sposobie prowadzenia czynności śledczych przez prokuraturę. Zwraca uwagę, że prokuratura powinna badać wszystkie wątki, a nie prześlizgiwać się po nich. Także osobiste i rodzinne. W tym miejscu wskazuje, że wielu rozmówców mówiło o konflikcie rodzinnym, ale nie chciało tego, tu cytat: "powiedzieć tego na papier".
Prokurator Jerzy Mierzewski odpowiada na te zarzuty, że początkowo współpracował z UOP, ale wtedy śledztwo nie szło właściwym torem. Postanowił zrezygnować ze współpracy i oprzeć się na doświadczonych policjantach. Pytany, czy nie widział zagrożenia, że są także doświadczeni w układach policyjnych, odparł, że nie ma zaufania do młodych wilczków.
Według prokuratora Jerzego Mierzewskiego zleceniodawcą jest Edward Mazur, którego ekstradycji bezskutecznie domagają się polskie władze. Warto przypomnieć, że 27 lutego 2002 Edward Mazur został zatrzymany w Polsce. Podstawą były zeznania Artura Z. pseudonim Iwan, członka gangu płatnych morderców z Gdańska. To jego Edward Mazur miał namawiać do zastrzelenia Papały. Biznesmenowi jednak nie postawiono zarzutu zlecenia zabójstwa generała, bo sprzeciwiły się temu Ministerstwo Sprawiedliwości i warszawska prokuratura apelacyjna nadzorująca śledztwo w sprawie śmierci Marka Papały.
Nasi rozmówcy z ABW i MSWiA jednoznacznie stwierdzają, że jest to osoba, która w aktach służb specjalnych pojawia się już w latach pięćdziesiątych jako współpracownik. Mylą się jednak ci, którzy uważają, że jest on tylko dobrym znajomym ludzi z PZPR i SLD. Nasi rozmówcy z ABW i MSWiA jednoznacznie stwierdzają, że jest to osoba, która w aktach służb specjalnych pojawia się już w latach pięćdziesiątych jako współpracownik.
Mazur współpracował z każdą nową ekipą, jaka pojawiała się w służbach, także z ekipami III RP. Edward Mazur jednak to nie tylko współpracownik polskich służb, ale też CIA, jak oświadczają rozmówcy z MSWiA i ABW. Czy to nie jest faktyczna przyczyna problemów z jego ekstradycją z USA do Polski?