SB filmowała ich w sypialni?
Wałęsowie byli pod stałym nadzorem SB. Mieli podsłuch w mieszkaniu, w telefonie. "Przed wejściem do klatki schodowej stał przez całą dobę samochód z tajniakami. W pobliżu naszego mieszkania, żeby nas obserwować wynajęli inne mieszkanie. Kontrola i spisywanie wchodzących i wychodzących" - wymienia była prezydentowa.
"Po wyjściu męża z Arłamowa komuniści stworzyli nam na Zaspie specjalne warunki do życia. Mąż czasem opowiada, że oprócz posłuchów i obstawy mieli też zainstalować kamerę. Nie wiem, czy jest to prawda" - pisze Danuta Wałęsa. Jej mąż kilka lat temu wyznał, że SB filmowała go nagiego w sypialni. - Wiedziałem, że mam bezpośrednio kamerę założoną malusieńką nad moim łóżkiem w domu. Wie Pan, różne figle się robi z żoną. Chciałem zobaczyć, czy i te rzeczy znalazły się w archiwach po SB - mówił w rozmowie z "Faktem".
Wałęsowie w latach 80. zazwyczaj spędzali wakacje miejscowości Węsiory na Kaszubach. Tam również towarzyszyła im SB. "Gdy przyjeżdżaliśmy do naszego domku, esbecja siedziała w fiacie. Nagle dość szybko ktoś postawił obok nowy domek. Okazało się, że SB go wybudowała, żeby mieć nas na oku. Później od zaprzyjaźnionych osób dowiedzieliśmy się, że pomiędzy naszym domkiem, a tym esbeckim biegł przewód. Po prostu pod naszą nieobecność założyli nam podsłuch" - opowiada.