Książka Danuty Wałęsy
Filmowali ich w łóżku? Szokujące wyznanie żony Wałęsy
Sensacyjne wyznania byłej prezydentowej...
W swojej sensacyjnej autobiografii "Marzenia i tajemnice" Danuta Wałęsa ujawnia wiele nieznanych dotychczas szczegółów na temat jej życia prywatnego oraz osób, z którymi się zetknęła. Tego z pewnością nie wiedzieliście o byłej prezydentowej i jej mężu!
"Wtedy zaiskrzyło"
Danuta poznała Lecha 14 października 1968 r. Pracowała wówczas w kiosku, do którego on przyszedł rozmienić pieniądze. "Następnego dnia przyszedł ponownie, jakby z wdzięczności, i przyniósł gumę do żucia. W ogóle mnie wtedy nie zainteresował. Ba, śmieszyła mnie ta guma do żucia" - wspomina. Przyszłemu przywódcy Solidarności wpadła jednak w oko, zaczął pojawiać się w kiosku częściej.
"Obserwowałam go, jak idzie ciągle zamyślony, lekko wycofany. On zawsze był taki skupiony, tajemniczy. Zastanawiałam się, dlaczego tak jest. Może ta jego tajemniczość mnie zaintrygowała?" - zastanawia się po latach była prezydentowa.
"Pewnego dnia odprowadził mnie do domu. I właśnie wtedy zaiskrzyło" - opowiada. Danuta i Lech zaczęli się spotykać na poważnie. Jak zdradza żona Wałęsy, nie chodzili na potańcówki, bo nie było ich stać, spacerowali za to po Gdańsku i chodzili do kina "Leningrad", czyli dzisiejszego "Neptuna".
Danuta Wałęsa stwierdza, że była to prawdziwa miłość, a taka jest tylko jedna w życiu i nic jej nie może zniszczyć.
Na zdjęciu: Lech Wałęsa z żoną Danutą po wygraniu wyborów prezydenckich - 9 grudnia 1990 r.
(js)