Ksiądz podejrzewany o molestowanie organizował Światowe Dni Młodzieży
Śledczy wyjaśniają oskarżenia wobec znanego w Radomiu księdza, który jest wicedyrektorem krajowego Biura Organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży. Molestowanie seksualne zarzuca duchownemu kilka młodych kobiet. Choć prace prokuratury są na wczesnym etapie, to kuria przeprasza pokrzywdzone "dotknięte niedopuszczalnym postępowaniem".
Postępowanie w sprawie 42-letniego księdza z diecezji radomskiej, który został oskarżony przez młode kobiety o wykorzystywanie seksualne, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Zamościu - podaje "Gazeta Wyborcza".
Dziennik wyjaśnia, że duchowny jest znany w Radomiu, gdzie pełnił posługę w parafiach, a do teraz zastępcą dyrektora krajowego Biura Organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie. Gazeta informuje, że ksiądz do niedawna był też diecezjalnym duszpasterzem młodzieży, prezesem fundacji "Młodzi Radom" i prowadził zajęcie ze studentami.
Rzecznik prasowy zamojskiej prokuratury Artur Szykuła przekazał "GW", że postępowanie dotyczące oskarżeń wobec duchownego jest na bardzo wczesnym etapie.
Zobacz też: Zmiany w Kościele. Kary również dla wiernych?
Jak podaje "GW", kilka młodych kobiet o molestowaniu przez księdza zawiadomiło nie tylko śledczych, ale również kurię diecezji radomskiej.
Ksiądz podejrzewany o molestowanie organizował Światowe Dni Młodzieży
Duchownego wysłano na przymusowy urlop, a kuria w niedzielę wydała oświadczenie w jego sprawie. Rzecznik kurii ks. Damian Fołtyn wyjaśnił, że po otrzymaniu zgłoszenia biskup radomski skierował do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
"Ksiądz został odwołany ze wszystkich funkcji i zastosowano wobec niego ograniczenie posługi kapłańskiej, szczególnie wobec członków duszpasterskich grup młodzieżowych" - zaznaczył rzecznik.
"Potwierdzamy zdecydowaną gotowość do otoczenia troską oraz odpowiednią pomocą osoby pokrzywdzone i jesteśmy zdeterminowani, aby z całą konsekwencją chronić dzieci i młodzież przed wykorzystaniem, szczególnie przez osoby duchowne" - napisał ks. Fołtyn.
Podkereślit też, że władze diecezji przepraszają osoby pokrzywdzone oraz wszystkich, którzy zostali dotknięci niedopuszczalnym postępowaniem duchownego. Dziennikarzom "GW" nie udało się skontaktować z księdzem.
Przeczytaj też: