Ksiądz namawiał do samobójstwa i molestował - jest wyrok
Karę 3 i pół roku więzienia wymierzył Sąd Okręgowy w Słupsku byłemu księdzu Piotrowi T. W 2006 roku kapłan namawiał ministranta Damiana W. do powieszenia się - informuje Radio Gdańsk.
04.05.2009 | aktual.: 04.05.2009 10:25
Przez namowy księdza doszło do nieudanej próby samobójczej. Uzasadnienie wyroku jest niejawne. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami.
Kapłan nie powiadamiając nikogo wyjechał nagle z Dębnicy w towarzystwie nastolatka - ministranta ze Stargardu Gdańskiego, gdzie wcześniej był wikarym.
Nastolatek wrócił do domu po 11 dniach. Gdy opowiedział policjantom, że ksiądz T. podawał mu alkohol, marihuanę, amfetaminę, namawiał do samobójstwa i molestował, prokuratura wszczęła przeciw duchownemu śledztwo.
W trakcie postępowania okazało się, że w podobny sposób ksiądz T. zachowywał się wobec dwóch innych ministrantów ze Stargardu Gdańskiego.
Proces 40-letniego obecnie księdza zaczął się w październiku i na wniosek wszystkich stron toczył się z wyłączoną jawnością. Sąd zamknął przewód.
Prokurator zażądał w mowie końcowej dla kapłana 4 lat bezwzględnego więzienia. Obrońca wnosił o uniewinnienie.