Trwa ładowanie...

Ks. Lesław Juszczyszyn: byłem tylko dzieckiem

- Zaczęło się, kiedy miałem dziewięć lat. Byłem wtedy ministrantem. Powiedział, że to jest sprawa między mną a Panem Bogiem i nie mogę o tym nikomu powiedzieć. Obnażył mnie. Byłem zaskoczony i zawstydzony - opowiadał w programie "Tomasz Lis na żywo" Lesław Juszczyszyn, który jako dziecko był molestowany przez księdza, i który sam później przez wiele lat był duchownym. Jak podkreślił, Kościół powinien zapłacić za swoje winy.

Ks. Lesław Juszczyszyn: byłem tylko dzieckiemŹródło: WP.PL, fot: Paweł Kozioł
d1ivneh
d1ivneh

Gośćmi programu Tomasza Lisa w TVP2 były ofiary wykorzystywania seksualnego przez duchownych. Wśród zaproszonych byli m.in. były ksiądz Lesław Juszczyszyn oraz Marcin K., który od kurii w Kołobrzegu domaga się odszkodowania za molestowanie.

Dramat Lesława Juszczyszyna zaczął się, gdy miał dziewięć lat. - Po jednej z porannych mszy, kiedy było bardzo mało ludzi w kościele; tylko ja i ten ksiądz weszliśmy do zakrystii. Zamknął drzwi na klucz. Przygotował mnie do tego, co miał zrobić, słowami: Lechu, zaraz wydarzy się ważna rzecz. Chcę ci coś ważnego przekazać - opowiadał były duchowny.

Jak tłumaczył, myślał, że ksiądz przeznaczył dla niego jakąś ważną misję. - Dodał, że to sprawa między mną a Panem Bogiem i nie mogę tego nikomu powiedzieć. Obnażył mnie. Byłem zaskoczony i zawstydzony. Przytulał mnie i całował. To powtarzało się do 13. roku życia, z przerwami - mówił Juszczyszyn. - Byłem tylko dzieckiem, miałem dziewięć lat. Nie pomyślałem, że mogę powiedzieć rodzicom, skoro to jest tajemnica - opowiadał.

d1ivneh

Jak przyznał, ucieczki przed traumatycznymi wspomnieniami szukał najpierw w nauce, potem w seminarium, do którego wstąpił. Nie uzyskawszy znikąd pomocy, wystąpił z Kościoła katolickiego. - Spowodowało to we mnie ogromne zamieszanie, poczucie winy, grzechu, brudu. Nie wiedziałem, co z tym zrobić, nie miałem do kogo pójść - mówił Juszczyszyn.

Zdaniem byłego duchownego, Kościół powinien zapłacić za swoje winy. - Jestem wściekły, kiedy słyszę biskupów, którzy cały czas wracają do kwestii odszkodowań, do sprawy pieniędzy. Nie mówią o ofiarach, o cierpieniu dzieci, tylko boją się, że będą musieli płacić odszkodowanie. To powinno kosztować - podsumował.

Swoją historię opowiedział też Marcin K., który jako dziecko był wykorzystywany przez Zbigniewa R., proboszcza jednej z parafii w Kołobrzegu. - Miałem 12 lat, byłem na cmentarzu, gdzie ksiądz odprawiał mszę. Ksiądz zaproponował, że odwiezie mnie do domu. Czułem się wyróżnioną osobą. Wielu z moich kolegów będąc dziećmi chciało być księdzem. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, co się stanie. Ksiądz zaprowadził mnie do pokoju. Trwało to przez pół roku - opowiadał w programie Tomasza Lisa Marcin K.

Zbigniew R. został skazany na karę dwóch lat pozbawienia wolności. Do więzienia jednak nie trafił; powodem mają być rzekome problemy zdrowotne proboszcza. Marcin K. jako pierwszy w Polsce, domaga się zadośćuczynienia od kurii na drodze cywilnej; żąda 200 tys. zł odszkodowania.

Źródło: TVP2

d1ivneh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ivneh
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj