Ks. Isakowicz-Zaleski: były naciski na polityków PiS. Jest ciche porozumienie
- Nie jest tajemnicą, że były naciski niektórych przedstawicieli Episkopatu na posłów Prawa i Sprawiedliwości, żeby utrącić moją kandydaturę - powiedział w programie "Newsroom" WP ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, prezes Fundacji im. Brata Alberta, komentując brak poparcia ze strony PiS dla jego kandydatury do komisji ws. pedofilii. - PiS był bardzo podzielony, ale część razem z posłami Lewicy i PO, głosowała przeciw. (…) Jest takie porozumienie ciche - stwierdził gość Agnieszki Kopacz. Jego zdaniem posłowie PiS powinni ujawnić, kto na nich naciskał, a nie "owijać w bawełnę". - Ze strony władz kościelnych też mnie przekonywano, abym się wycofał. Było widać, że tej komisji nikt nie chce - mówił ks. Isakowicz-Zaleski. Duchowny zaznaczył, że jest gotowy pomóc komisji w pracach, ale to Kościół sam powinien rozwiązać problem z pedofilią. - "Sojusz ołtarza z tronem" jest szkodliwy, niezależnie od tego, kto rządzi. Niezależnie od partii politycznych Kościół musi być samodzielny w swoich decyzjach, a nie czekać na polityków - stwierdził.