Moim zdaniem Szymon Hołownia byłby niezłym Wysokim Komisarzem ds. Uchodźców, a pańskim? - z takim pytaniem Patrycjusz Wyżga, prowadzący program "Tłit", zwrócił się do swojego gościa Szymona Szynkowskiego vel Sęk, posła PiS, byłego wiceministra i byłego ministra spraw zagranicznych.
- Dziękuję za pańską opinię. Myślę, że ma pewne kompetencje, które czynią go kandydatem wartym refleksji i rozważenia - odparł gość programu. - Nie ze wszystkimi jego spostrzeżeniami na politykę migracyjną się zgadzam, z drugiej strony, jeśli jest jakaś szansa, ona nie jest bardzo duża, ale jeśli jest jakaś szansa, żeby Polak objął tę funkcję, to moim zdaniem trzeba go wesprzeć - dodał.
- Ma umiejętność dialogu z różnymi stronami sceny politycznej, nie ulega zacietrzewieniu i tak, jak w wielu sprawach się z nim nie zgadzam, to jednak miałem z nim parę razy okazję rozmawiać w sprawach, które leżą w polu mojego zainteresowania i czułem taką przestrzeń dialogu - wyliczał poseł PiS proszony o wymienienie katalogu zalet marszałka Hołowni. - Trzeba też docenić to, że wykazał się odpowiedzialnością w sytuacji, w której były naciski na niego, aby nie podejmował zaprzysiężenia prezydenta Karola Nawrockiego. To mogłoby doprowadzić do fatalnych konsekwencji, nawet nasi zagraniczni partnerzy, miałem takie sygnały, mieli głębokie obawy, czy to nie doprowadzi do jakiegoś załamania się ustrojowego państwa polskiego. Szymon Hołownia wykazał się odpowiedzialnością i nie poddał się tej presji, więc jest też odporny na naciski - dodał Szynkowski vel Sęk.
Prowadzący program zwrócił uwagę, że jednak dla niektórych Hołownia zachowuje się jak Tusk, gdy wyjechał do Brukseli i przyjął stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej. - Kapitan opuszcza tonący okręt? - dopytywał Wyżga.
- Skoro członkowie jego partii taką zmianę akceptują i nie czują się porzuceni, to może to jednak nie jest model Tuska - odparł gość programu. Dodał, że Donald Tusk do końca zaprzeczał, że stara się o urząd w Brukseli. Dopiero gdy było już pewne, że zostanie przewodniczącym Rady Europejskiej, poinformował, że jedzie do Brukseli. - Hołownia gra w otwarte karty. W tym sensie uważam, że jest uczciwszy niż Donald Tusk - dodał Szymon Szynkowski vel Sęk.