Telefon od Putina. Każdemu składa taką samą ofertę
Objęci sankcjami rosyjscy oligarchowie, którzy nie zdecydowali się na powrót do ojczyzny po inwazji na Ukrainę, są co jakiś czas niepokojeni przez Władimira Putina i jego świtę. - Dzwonią do nas, byśmy wracali do domu. Do niektórych nawet kilka razy – przyznało dwóch z nich w rozmowie z "Financial Times".
07.09.2022 | aktual.: 07.09.2022 15:14
We wtorek dziennik "Financial Times" opublikował obszerny materiał na temat rosyjskich oligarchów. Wynika z niego, że mylili się ci z Zachodu, którzy sądzili, że uderzenie sankcjami w milionerów może spowodować zmianę władzy w Moskwie.
- Żeby dokonać przewrotu pałacowego i obalić cara, musisz być najpierw w pałacu. Żaden z nas w nim nie jest - zaznaczył w rozmowie z "FT" jeden z rosyjskich biznesmenów objętych sankcjami. Jego wypowiedź odzwierciedla frustracje tej grupy: z jednej strony bezsilnie wściekłej na Putina za podminowanie ich prosperity, a z drugiej na Zachód za dotkliwe sankcje i zabór majątków.
Jak podaje "FT", wielu oligarchów, którzy preferowali żyć z dala od Kremla i Rosji, gdzieś w śródziemnomorskich kurortach, pod presją sankcji zdecydowało się na powrót do ojczyzny. Gdzie i tak w czasach wojny ich pozycja znacznie spadła.
Telefony od Putina
Wciąż jednak w krajach UE pozostała potężna grupa rosyjskich oligarchów, którzy nie zamierzają wracać do Rosji. Do tych "ociągających się osobników" co jakiś czas mają wydzwaniać ludzie z kremlowskiej świty Putina, namawiając ich do powrotu do Rosji.
Dwóch rozmówców dziennika potwierdziło, że takie nagabywanie rzeczywiście ma miejsce. Sami odbierali telefony kilkukrotnie.
"Sankcje przeciw oligarchom nie zatrzymają Putina"
Niektórzy z zachodnich polityków także pozostają sceptyczni w sprawie sankcji dotyczących rosyjskich oligarchów. - Są dwa typy oligarchów w Rosji - twierdzi Michael McFaul, były ambasador USA w Moskwie, cytowny przez "FT".
- Są oligarchowie z lat 90. Jesteśmy na Zachodzie bardzo dumni, jak konfiskujemy ich jachty. Ale bądźmy szczerzy: ci ludzie nie mają żadnego wpływu na Putina. Ale jest też młodsze pokolenie - bardzo bogaci ludzie z kręgu Putina, którzy zdobyli majątki dzięki niemu. I oni także nie mogą sprawić, że on zakończy wojnę - ocenił dyplomata.
Źródło: "Financial Times"
Zobacz też: Ogromne straty Rosjan. Ukraińska armia podała dane