Kreml wydał zakaz. "Zauważalna zmiana"
Według analityków z Instytutu Studiów nad Wojną Kreml mógł zarządzić, by rosyjscy tzw. blogerzy wojskowi nie relacjonowali pewnych tematów związanych z wojną Rosji przeciwko Ukrainie. Powodem ma być udany atak na Most Czonharski.
Instytut zwraca uwagę na brak reakcji tzw. blogerów wojskowych na ukraiński atak na Most Czonharski. Jest to zauważalna zmiana w sposobie relacjonowania przez nich działań wojennych i może świadczyć o tym, że Kreml nakazał im, by nie opisywali pewnych tematów, np. dotyczących zakłóceń w działaniu lądowych linii zaopatrzenia.
Ukraińskie siły zbrojne poinformowały w sobotę o pomyślnym uderzeniu w Most Czonharski, łączący anektowany Krym z okupowaną częścią obwodu chersońskiego na południu Ukrainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwsze takie nagranie z Ukrainy. Polskie Rosomaki na froncie
ISW zaobserwował, że temat ten nie był opisywany przez rosyjskich "korespondentów wojennych", podczas gdy w czerwcu w przypadku ataku na ten sam obiekt wyrażali oburzenie i zaniepokojenie.
Drugi atak na kluczowy most
Według analityków tzw. blogerzy wojskowi mogą zmieniać sposób relacjonowania wojny na bardziej przychylny wobec rosyjskiej narracji w obawie przed karą ze strony Kremla.
W czerwcu w wyniku ataku rakietowego ukraińskiej armii uszkodzono most prowadzący na Krym. Uderzenie miało zakłócić dostawy zaopatrzenia dla rosyjskich jednostek na południu Ukrainy. - Jeśli będzie więcej takich uderzeń, Rosja będzie miała coraz większe problemy - mówi wówczas WP płk rez. Piotr Lewandowski.
Przeczytaj także:
Przeczytaj także:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski