Ujawnili wydatki resortu PiS. "15 tys. plastikowych wiatraczków"
Rząd w ostatnich dniach zorganizował kolejne pikniki promujące m.in. zmianę w programie 500 plus. Choć korekta w sztandarowym pomyśle PiS dotyczy tylko kwoty, imprezy mają się odbywać przez całe wakacje. W sprawie kontrowersyjne są koszty, które ujawniają dziennikarze.
Pikniki i festyny, a w trakcie nich mniej formalne rozmowy z wyborcami - tak PiS zapowiadał swoją zaplanowaną na lato akcję. Choć kampania miała być informacyjna, szybko okazało się, że ma dużo wspólnego z partyjnymi wiecami, gdzie występują najważniejsi działacze PiS. Niesie to ze sobą kontrowersje, szczególnie w obliczu zbliżających się wyborów parlamentarnych.
Wątpliwości budzi też finansowanie wspomnianych wydarzeń oraz kampanii "informacyjnej" dotyczącej zmian jako takiej. Z nieoficjalnych ustaleń OKO.press wynika, że rząd PiS mógł przeznaczyć na ten cel z rezerwy budżetowej aż 12,5 mln zł - z czego większość trafiła do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Droga promocja rządu. Pikniki jak wiece partyjne
Nowe szczegóły w sprawie przedstawia też "Rzeczpospolita". – Organizacja tylko jednego takiego pikniku może kosztować od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy zł – szacuje w rozmowie z dziennikarzami właściciel firmy eventowej, który prosi o anonimowość.
Dziennikarze "Rz" wysłali prośbę do Ministerstwa Rodziny z pytaniami o szczegółowe koszty pikników. Resort wskazał, że ostateczną sumę będzie można przedstawić dopiero po zakończeniu akcji.
Więcej w sprawie pokazały zamówienia publiczne ministerstwa. "Rz" podaje trzy przykłady, które dotyczą omawianych imprez.
"Jeden dotyczy zakupu przestrzeni reklamowej w prasie na potrzeby działań́ informacyjno-edukacyjnych skierowanej do rodzin (jedyną ofertę, wartą blisko 1,5 mln zł, złożyła spółka Sigma BIS należąca do Orlenu). Sigma BIS została wybrana jako spełniająca kryteria, chociaż resort chciał wydać na reklamę zaledwie 246 tys. zł brutto" - piszą dziennikarze.
Drugie zamówienie ma mieć wartość niespełna pół miliona i dotyczyć zakupu powierzchni reklamowej na platformach internetowych mających reklamować zmianę programu.
Ostatni dotyczy już materiałów promocyjnych, które rozdawane są w trakcie pikników. "Resort zakupił 5 tys. siedzących misiów pluszowych, tyle samo maskotek zwierzątek, 25 tys. ołówków ze zwierzątkami, 5 tys. piórników, butelek na wodę, 15 tys. odblasków, 30 tys. balonów oraz 15 tys. wiatraczków. Ministerstwo chciało wydać na zakup ponad 541 tys. zł" - pisze "Rzeczpospolita"
Źródło: "Rzeczpospolita"