Udawały głuchonieme i liczyły na zarobek. Polacy nie dali się nabrać
Policja zatrzymała trzy oszustki, które udawały głuchonieme i - wykorzystując współczucie ludzi - naciągały turystów oraz mieszkańców Krakowa. Kobiety, jak się okazało Rumunki, zatrzymali policjanci w cywilu.
Policję zawiadomili przechodnie, którzy zwrócili uwagę na zachowanie "głuchoniemych", które prosiły o datki pieniężne na chodniku przy pl. Jana Nowaka-Jeziorańskiego przed dworcem w Krakowie. Okazało się, że kobiety, kiedy są same, doskonale porozumiewają się między sobą głosem. Na miejsce wysłano trzech nieumundurowanych funkcjonariuszy.
- Trzy młode kobiety faktycznie dawały popis aktorstwa. Udawały osoby głuchonieme i zaczepiały przechodniów, w tym jednego z mundurowych - relacjonuje w rozmowie z Wirtualną Polską mł. insp. Sebastian Gleń z małopolskiej policji.
Kobiety nie kryły zdziwienia, gdy trzech przechodniów wyciągnęło legitymacje służbowe.
- Zbite z tropu oszustki nie próbowały nawet uciekać. Dwie z nich mają po 18 lat, trzecia 26 lat. Wszystkie zatrzymane oszustki to obywatelki Rumunii pochodzenia romskiego - dodaje policjant.
"Na dzieci i Narodowe Centrum Pomocy"
Przy kobietach funkcjonariusze znaleźli kartki z "listami darczyńców", czyli tak naprawdę osób oszukanych.
Jak wyjaśnia rzecznik małopolskiej policji, z zapisków wynika, że oszukiwani ludzie wpisywali się na listę i podawali miasto zamieszkania oraz kod pocztowy. Oszustki dopisywały kwoty darowizny, ale te były prawdopodobnie zwykle zawyżane, żeby zachęcić innych do przekazywania większych datków.
"Głuchonieme" miały też kartki z symbolami osób niepełnosprawnych, flagą Polski i różnych międzynarodowych organizacji. Na jednej z ulotek napisano, że kobiety należą do Stowarzyszenia Regionalnego Głuchoniemych Dzieci Inwalidów w Europie, które zbiera pieniądze na bardzo szczytny cel, jakim jest budowa "Narodowego Centrum Pomocy".
Kobietom grozi kara od sześciu miesięcy do 10 lat więzienia.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl