Tragedia w domu. Nastolatka miała śmiertelnie zranić nożem swoją babcię
Do tragedii doszło w jednej z miejscowości w województwie małopolskim. 14-letnia dziewczynka miała zranić nożem swoją babcię. Kobieta zmarła. Policja w rozmowie z WP podkreśla, że obecnie trwają ustalenia, czy doszło do wypadku, czy celowego działania. Rzecznik prasowy KWP w Krakowie zaznacza również, że na obecnym etapie dziewczynka nie jest zatrzymana. - Ustalamy przebieg tego wszystkiego - mówi.
24.09.2021 18:43
O dramacie, który rozegrał się we wtorek wieczorem w miejscowości Wiśniowa na terenie powiatu myślenickiego, jako pierwsze poinformowało radio radio RMF FM. W jednym z domów 14-latka miała śmiertelnie zranić nożem swoją babcię.
Zdarzenie potwierdził w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik prasowy KWP w Krakowie.
14-latka miała śmiertelnie zranić nożem swoją babcię. "Wyjaśniamy czy to był wypadek, czy celowe działanie"
- W południe otrzymaliśmy zgłoszenie. Dzwonił sąsiad, mówiąc, że sąsiadka z domu jednorodzinnego obok jest ranna. Na miejscu pojechały służby, wtedy kobieta już nie żyła. Miała ranę zadaną ostrym narzędziem, prawdopodobnie nożem i prawdopodobnie przez 14-letnią wnuczkę. Sekcja zwłok dopiero wykaże, czy to rana była śmiertelna, czy jakieś inne przyczyny również się pojawiły - zaznaczył mł. insp. Sebastian Gleń.
Funkcjonariusz dodał także, że - wbrew doniesieniom niektórych mediów - dziewczynka nie jest zatrzymana. Podkreślił również, że na obecnym etapie sprawy nie należy wyciągać przedwczesnych wniosków.
- Przede wszystkim wyjaśniamy, czy to był wypadek, czy jakieś celowe działanie nastolatki. Trwają czynności, przesłuchania. Były oględziny, zabezpieczaliśmy ślady, czynności nadzoruje prokurator z Myślenic. Ustalamy przebieg tego wszystkiego - oznajmił policjant.
- 14-latka zraniła babcię, ale ustalamy, czy to było celowe działanie czy wypadek - powtórzył mł. insp. Sebastian Gleń.
Źródło: RMF FM, Wiadomości WP
Przeczytaj także: