Gdynia. Zaatakował 17‑latka nożem, usłyszał zarzuty
Gdynia: 21-letni mężczyzna zaatakował nożem nastolatka, który spacerował z koleżanką. Poszkodowany trafił do szpitala, jego stan jest ciężki. Z kolei 21-latek usłyszał zarzuty, grozi mu dożywocie.
W piątkowy wieczór, 6 sierpnia na ulicy Morskiej, pijany 21-latek ugodził nożem innego 17-latka. - Około godz. 21:30 otrzymaliśmy zgłoszenie o szamotaninie - poinformowała w rozmowie z redakcją WP, asp. Jolanta Grunert z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Mundurowi pojechali na miejsce zdarzenia i ustalili okoliczności ataku. Zatrzymali 21-letniego mieszkańca Gdyni. Zaczepił on 17-latka, który spacerował z koleżanką. Następnie go zaatakował.
Użycie noża
Z relacji świadków wynika, że między mężczyznami doszło do głośnej kłótni. W pewnym momencie starszy z mężczyzn ugodził nożem 17-letniego mieszkańca Gdyni, który został przewieziony do szpitala - przekazała asp. Grunert.
Chłopak trafił do szpitala w ciężkim stanie. Ma ranę kłutą klatki piersiowej.
Zarzut usiłowania zabójstwa
- W momencie zatrzymania 21-letni sprawca miał ponad 1,5 promila w wydychanym powietrzu. Policjanci sprawdzają zapisy monitoringu i ustalają szczegóły tej sprawy - dodała gdyńska policjantka. Jak poinformował nas w rozmowie prokurator Mariusz Duszyński z Gdańskiej Prokuratury Okręgowej, 21-latek z Gdyni usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa oraz spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co może mu grozić nawet dożywocie.
- W trakcie przesłuchania, mającego miejsce w niedzielne popołudnie, mężczyzna usłyszał zarzuty i nie przyznał się do winy. Na dzisiejszym posiedzeniu sądu, sąd rozpatrzył i zgodził się z wnioskiem prokuratury o tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy - dodał prokurator Muszyński. Sprawa będzie w dalszym ciągu wyjaśniana.