nożownik

17-latek, który w ubiegłym roku zaatakował 12-letnią Anastazję nożem, dopiero teraz, po roku od zdarzenia usłyszał zarzuty. Prokurator przedstawił mu zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i usiłowania zabójstwa. Chłopakowi grozi 25 lat pozbawienia wolności.

Mężczyznę, który jest zamieszany w brutalny atak nożem w alei Jana Pawła II w Warszawie, zatrzymali funkcjonariusze ze stołecznego Śródmieścia. Podejrzany 23-latek usłyszał zarzuty usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

Piła wstrząśnięta serią brutalnych ataków nożowników. W ciągu dwóch dni doszło do dwóch zdarzeń, w których użyto noża. Najtragiczniejszym z nich był atak z 1 listopada, kiedy przy ul. Bydgoskiej śmierć poniósł 46-latek. Teraz okazuje się, że dzień wcześniej w samym centrum miasta doszło do innego ataku.

17-latka zaatakowała matkę i młodszego brata nożem, a następnie uciekła z domu. Po dwóch dniach sama jednak zgłosiła się na policję. Grozi jej nawet dożywocie. - Ona musi ponieść karę - mówi matka nastolatki.

Nożownik z Podkarpacia przez trzy lata ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. 27-latek z powiatu niżańskiego został złapany dzięki współpracy międzynarodowej policjantów w Paryżu.

W nocy ze środy na czwartek doszło do ugodzenia nożem w jednym z bloków w Lublinie. Dramatyczne sceny rozegrały się podczas libacji alkoholowej. Policja szybko namierzyła i zatrzymała podejrzanego o ten czyn mężczyznę.

Nożownik zaatakował przechodniów w czterech różnych lokalizacjach w mieście Hadera w środkowym Izraelu. Sześć osób zostało rannych, jedna z nich jest w stanie krytycznym. Policja potwierdziła, że był to zamach terrorystyczny, a napastnik został "zneutralizowany".

Nie żyje 17-latek raniony nożem na Bulwarach Wiślanych w Warszawie - poifnromowała prokuratura. Policja zatrzymała już trzy osoby, które mogą mieć związek z tą tragedią.

Po wypadku drogowym na przedmieściach Sydney w Australii jeden z jego uczestników wpadł w szał i ranił nożem trzy inne osoby, w tym jadącą z nim kobietę oraz policjanta - podał w niedzielę dziennik "Sydney Morning Herald".

Prawie 26 godzin po wstrząsających wydarzeniach na festynie z okazji 650-lecia miasta Solingen na zachodzie Niemiec, w wyniku których zginęły 3 osoby, a 8 osób zostało rannych, w tym kilka ciężko, sprawca zgłosił się na policję. - Jestem tym, którego szukacie - powiedział 26-letni Syryjczyk. Zbrodnia miała być zemstą za los muzułmanów w Palestynie i w innych częściach świata.

Policja aresztowała podejrzanego o dokonanie ataku w Solingen w Niemczech - poinformował w sobotę późnym wieczorem minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii Herbert Reul. Podczas miejskiego festynu nożownik zabił tam trzy osoby, a osiem ranił.

Policja zatrzymała jedną osobę po ataku w Solingen. Funkcjonariusze w Düsseldorfie sprawdzają teraz, czy może mieć związek ze zbrodnią. Służby przekazały również, że znalazły narzędzie zbrodni.

W kolejnych miastach Wielkiej Brytanii wybuchają zamieszki po ataku nożownika w Southport. Rząd zareagował zorganizowaniem w poniedziałek narady nadzwyczajnego sztabu COBRA. Minister spraw wewnętrznych powiedziała, że więzienia "są gotowe" na przyjęcie "bandyckiej mniejszości przestępców" wywołującej zamieszki w całym kraju.

Podpalony komisariat policji i samochód, trzech policjantów rannych i - jak na razie - osiem osób aresztowanych - to efekty zamieszek, które w piątek wieczorem wybuchły w Sunderland w północno-wschodniej Anglii. Powodem było poniedziałkowe zabójstwo trzech dziewczynek w Southport koło Liverpoolu.

Pojawiły się nowe informacje w sprawie groźnego zajścia, do którego doszło w poniedziałek w warszawskim Lesie Bródnowskim. Z ustaleń "Faktu" wynika, że 26-latek, który nożem zaatakował dwóch nastolatków, zrobił to, by się przed nimi obronić. Mężczyzna miał paść ofiarą spisku.

W związku z atakiem nożownika w Lesie Bródnowskim, do którego doszło w poniedziałek 22 lipca, policja zatrzymała kolejne cztery osoby. 26-letnim obcokrajowcu, który zaatakował dwóch 15-latków został zatrzymany jeszcze w poniedziałek.

23-letni Patryk R. może spędzić resztę swojego życia za kratami. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności za atak nożem, do którego doszło w niedzielę na polu namiotowym w Boszkowie (woj. wielkopolskie). W wyniku tego zdarzenia trzy osoby zostały ranne. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany, a prokuratura przedstawiła mu zarzuty, w tym usiłowanie zabójstwa.

Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto, co odnotowały światowe agencje w nocy z wtorku na środę.

34-latek został zatrzymany przez policję w związku z podejrzeniem o zabójstwo swojego znajomego. Katowicka policja poinformowała o tragicznej w skutkach sprzeczce, do której doszło pomiędzy dwoma mężczyznami. Podczas sprzeczki mężczyźni wyciągnęli noże i zaczęli walczyć.

Przez dobiegający z mieszkania sąsiadów hałas nie mógł zasnąć po pracy. Rozwścieczony zabił bagnetem 72-latka i jego 48-letnią znajomą. W środę łódzki sąd skazał Michała J. za podwójne zabójstwo na karę dożywotniego pozbawienia wolności.