Szlakiem krakowskim barów mlecznych. Gdzie można najtaniej zjeść?
Kolejny rok akademicki przed nami, a wraz z nim studenci, którzy nie samą nauką żyją. Zgodnie z tradycją, by doświadczyć życia w Krakowie, najpierw trzeba nauczyć się oszczędzać. A jak wiadomo, żak najchętniej ograniczy koszta na... jedzeniu.
06.10.2015 | aktual.: 28.10.2015 19:17
Przygotowaliśmy dla Was listę najlepszych barów mlecznych, wraz z lokalizacją i orientacyjnymi cenami.
Jednym z najbardziej rozpoznawalnych w mieście punktów "samoobsługowych, bezalkoholowych, ogólnodostępnych zakładów masowego żywienia, prowadzące produkcję i sprzedaż potraw mleczno-nabiałowo-jarskich, wchodzących w skład posiłków całodziennych" – bo taka jest definicja ustawowa baru mlecznego – jest "Kazimierz".
Na Krakowskiej możemy zjeść zupę za mniej, niż dwa złote. Do tego trzeba doliczyć sztućce za kilka groszy. Tutaj jest szansa zamówić na wynos – dwudaniowy obiad kosztuje mniej, niż 10 zł.
Studenci AGH mają najbliżej do "Żaka" przy Czarnowiejskiej. Wegetariańską zupę i gołąbki kupimy za 6 zł.
Nieopodal Colegium Maxius w barze "Górnik" można zjeść – według ocen studentów – najlepsze kotlety mielone w mieście. Za połączenie z barszczem, zapłacimy ok. 9 złotych plus kompot.
Legendarny, najczęściej wybierany bar mleczny w Krakowie, to ten na ulicy Grodzkiej. Doskonale znają go studenci z budynku przy numerze 52, dla których to drugi dom w przerwie pomiędzy zajęciami. Z racji strategicznego położenia – na Szlaku Królewskim – ceny są nieco droższe, niż w pozostałych. Obiad dnia kosztuje 12 złotych.
Dodatkowo, każda krakowska jadłodajnia słynie z "pierogów ze serkiem na salę" w cenie ok 6 zł.
Gdy znacznie będziemy oddalali się od Rynku, możemy trafić w Hucie na (prawdopodobnie) najlepszy bar mleczny na świecie. Stworzony z myślą o robotnikach kombinatu, od dziesięcioleci karmi domowymi potrawami przygotowanymi według domowych receptur. Za 10 złotych zjemy dwudaniowy obiad z kompotem. Z powodu olbrzymiego zainteresowania, w porze obiadowej na posiłek możemy poczekać ok. 15 minut.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .