Śmiertelny wypadek w kopalni
W kopalni cynku i ołowiu w Małopolsce zginął 42-letni górnik strzałowy.
W kopalni należącej do Zakładów Górniczo-Hutniczych "Bolesław" w Bukownie k. Olkusza ok. 250 metrów pod ziemią, w czasie wiercenia tak zwanych otworów strzałowych, doszło do eksplozji. Najprawdopodobniej wybuchła resztka materiału wybuchowego, która została w skale.
- Mężczyzna po przetransportowaniu na powierzchnię był reanimowany ok. godzinę przez załogę pogotowia ratunkowego. Niestety bez rezultatu - powiedziała policjantka.
Okoliczności i przebieg wypadku zbadają pracownicy Wyższego Urzędu Górniczego.
Jak poinformował WUG, w 2010 r. w górnictwie zginęły 24 osoby, w tym 15 w kopalniach węgla kamiennego, osiem w kopalniach rud miedzi, jedna w górnictwie nafty i gazu. Rok wcześniej śmiertelnych ofiar górniczej pracy było 38 (36 w kopalniach węgla). W tym roku zginęły już trzy osoby - wszystkie w kopalniach węgla kamiennego.