Napadli i okradli prostytutki - grozi im 10 lat
Przed krakowskim sądem staną trzej mężczyźni, oskarżeni o napaść na mieszkanie wynajmowane przez trzy prostytutki, pobicie ich i rabunek.
Trzy kobiety wynajmowały wspólnie mieszkanie, świadcząc w nim usługi seksualne. Napastnicy domagali się haraczu, twierdząc, że prostytucja w świecie przestępczym musi być opłacana.
- Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej prok. Piotr Kosmaty.
Prokuratura oskarżyła 25-letniego Piotra D., 21-letniego Piotra K. oraz 19-letniego Oskara B. o rozbój i wymuszenie rozbójnicze, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Jak ustalono w śledztwie, trzy młode kobiety wynajmowały mieszkanie w Krakowie i świadczyły tam usługi seksualne, nie chcąc płacić pośrednikom. O swojej działalności informowały w ogłoszeniach towarzyskich.
13 marca jeden z napastników zadzwonił pod podany w ogłoszeniu numer i umówił się jako klient. Przybył jednak z dwoma kolegami. Napastnicy w kominiarkach pobili kobiety, m.in. wybijając dwóm z nich po dwa zęby. Zmusili do wydania pieniędzy i telefonów komórkowych o wartości ok. 4 tys. zł i umówili się, że co miesiąc będą im one płaciły haracz, ponieważ - jak stwierdzili - nikomu się "nie opłacają", a taka działalność w świecie przestępczym musi być opłacana.
Po zatrzymaniu napastników wszyscy przyznali się do winy. Dodatkowo jeden z nich odpowie za nielegalne posiadanie broni. Jak się okazało, dwóch z nich było karanych za groźby karalne i napaść na funkcjonariusza.
Akt oskarżenia przeciwko nim trafił do Sądu Rejonowego dla Krakowa Podgórza.