Małopolskie. Mała liczba szczepień. Mieszkańcy otrzymają listy
- Mieszkańcy małopolskich gmin, w którym poziom wyszczepialności jest niski, mają otrzymać list - ogłosił w czwartek wojewoda Łukasz Kmita. W tym regionie może być nawet 60 takich gmin.
Specjalnie przygotowane listy mają trafić do wszystkich mieszkańców gmin w Małopolsce, gdzie poziom wyszczepialności przeciw COVID-19 wynosi poniżej 35 procent. Ich treść ma zmotywować osoby, które się wahają, aby rejestrować się na iniekcję.
Według wojewody małopolskiej Łukasza Kmity w sierpniu łączna liczba szczepień w tym województwie nie przekroczy 200 tys. zastrzyków. - Widać bardzo duży spadek, szczególnie jeśli chodzi o pierwsze dawki. Od każdego z nas zależy, jak będzie wyglądała czwarta fala - tłumaczy polityk.
A ta może szczególnie dotknąć Małopolskę, w której wiele gmin utrzymuje się turystyki. - Niezaszczepieni mieszkańcy powinni wziąć pod uwagę fakt, że regionalne obostrzenia zatrzymają przypływ gotówki z wynajmu np. pokoi gościnnych - przekonywał.
Zobacz też: Dla kogo trzecia dawka szczepionki na COVID? Ekspert odpowiada
Kmita podkreśla jednak, że skuteczna w promocji szczepień okazała się współpraca z parafiami. - Z danych dotyczących ostatnich tygodni widać, że przy różnego rodzaju piknikach często liczba osób, które się szczepią, wynosi ok. 30-50. Natomiast przy parafiach często jest to ok. 100 osób szczepionych w niedzielę - przekazał wojewoda.
Szczepienia w Polsce. Dane MZ
W Polsce do czwartku wykonano łącznie prawie 36 mln szczepień przeciw COVID-19. W pełni zaszczepionych jest ponad 16,8 mln obywateli, czyli niecałe 49 proc. społeczeństwa.
Rząd nie wyklucza, że przy rosnącej liczbie zakażeń w regionach z małym poziomem wyszczepialności mogą powrócić obostrzenia.
- Patrzymy na poszczególne regiony pod kątem zróżnicowania poziomu szczepień, bo zaszczepienie populacji w danym regionie jest bardzo ważnym parametrem, który mówi o tym ryzyku, ile będzie zakażeń, jakie będzie obciążenie lokalnej infrastruktury szpitalnej - tłumaczył minister Niedzielski.