Konie stratowały mężczyznę - jest śledztwo
Zakopiańska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny, który zmarł w szpitalu po tym, jak na zboczu Gubałówki stratował go zaprzęg konny bez woźnicy.
- Trwa ustalanie, czy doszło do naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym - powiedział szef prokuratury rejonowej w Zakopanem, Zbigniew Lis.
Do tej pory nie udało się ustalić właściciela zaprzęgu. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.
60-letni zakopiańczyk został potrącony 18 lutego, kiedy spacerował po stoku Gubałówki. Zmarł 28 lutego w szpitalu w Krakowie.