Krajowy Plan Odbudowy. Jest komentarz KE ws. Polski
Na początku września media obiegła informacja, że Komisja Europejska wstrzymuje środki dla Polski w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Jak jednak przekonywał minister ds. UE Konrad Szymański, pieniądze powinny trafić do kraju przed końcem roku. Głos w tej sprawie zabrała Komisja Europejska.
Informacje w tej sprawie przekazała podczas konferencji prasowej rzeczniczka KE, Dana Spinant. Jak zadeklarowała, w przypadku Polski, negocjacje trwają.
- Nie mamy jeszcze oceny planu. (...) Nadal prowadzimy rozmowy z naszymi parterami w Warszawie. Nie mamy żadnych celów, jeśli chodzi o datę - stwierdziła. Rzeczniczka dodała, że KE nie wydała też opinii ws. węgierskiego krajowego planu odbudowy.
Krajowy Plan Odbudowy. Co ze środkami dla Polski?
Nieco inne zdanie zaprezentował w czwartek minister ds. UE Konrad Szymański. Jak przekonywał, pieniądze trafią do Polski jeszcze przed końcem roku. Polityk tłumaczył, że z jego perspektywy KE nie ma podstaw do wstrzymywania decyzji w tej sprawie.
Zobacz też: Stan wyjątkowy. Jednoznaczna deklaracja polityka PiS
- Nie widzimy dzisiaj żadnych podstaw do tego, żeby odwlekać tę decyzję. Z jakichś powodów KE zwleka z tą decyzją. Żadna oficjalna opinia w tej sprawie ze strony Komisji nie padła - powiedział.
Szymański przekonywał też, że Polski Plan Odbudowy jest przedmiotem uzgodnień ze strony polskiego rządu, a wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda jest w roboczym kontakcie z KE w tej sprawie.
Minister Szymański dodał, że wiele osób w polskim rządzie chciałoby tę sprawę "wyczyścić i zamknąć".
Miliardy dla Polski zagrożone?
Na początku września unijny komisarz ds. gospodarczych Paolo Gentiloni stwierdził, że dyskusje w sprawie polskiego KPO trwają.
- To kwestia dotycząca wymagań co do naszych regulacji, zaleceń dla poszczególnych krajów UE, a także dyskusji, co polskie władze wiedzą bardzo dobrze, na temat prymatu prawa unijnego i potencjalnych konsekwencji tej kwestii na polski Krajowy Plan Odbudowy - powiedział.
Przypomnijmy, że w ramach Funduszu Odbudowy, Polska mogłaby otrzymać 58 mln euro. Pieniądze te to dodatkowe środki z UE na walkę ze skutkami pandemii koronawirusa w gospodarce.