Somalia
Choć dzięki ofensywie somalijskich i międzynarodowych sił udało się kilka lat temu przepędzić islamskich radykałów Al-Szabab ze stolicy kraju, Mogadiszu, terroryści nadal pozostają silni. W 2013 r. za bastion islamistów uznawano miejscowość Barawe, ale także na innych terenach mogli oni swobodnie się organizować. Pozwoliło im to na przygotowanie ataku w sąsiedniej Kenii, do którego doszło we wrześniu ubiegłego roku. Podczas zamachu na centrum handlowe w Nairobi zginęło około 70 osób. Szababowcy domagali się wówczas wycofania kenijskich sił z Somalii (biorą one udział w misji Unii Afrykańskiej - AMISOM).
Islamscy terroryści stoją także za atakami na posterunki somalijskich sił, samobójczymi zamachami, również w stolicy, czy porwaniem pracowników organizacji medycznej. Al-Szabab uważa się za organizację związaną z Al-Kaidą. Terrorystom sprzyja słabość państwa, które od ponad dwóch dekad jest targane wewnętrznymi walkami.
Teraz Somalia stoi w obliczu kolejnego zagrożenia - suszy i głodu. Klęska ta spada na region po raz kolejny w ciągu kilku lat. W przeszłości organizacje humanitarne miały ogromne problemy, by dotrzeć do potrzebujących przez niebezpieczeństwo związane z działalnością Al-Szabab. Źle to wróży dla mieszkańców Rogu Afryki.
Na zdjęciu:członek islamskiej organizacji Al-Szabab; 2011 r.