Kraje bałtyckie ostrzegają. Ryzyko incydentów i starć militarnych
Kryzys migracyjny przy granicy z Białorusią może doprowadzić do eskalacji napięcia, prowokacji, a nawet działań militarnych - uważają ministrowie obrony Litwy, Łotwy i Estonii. Akcją reżimu Łaukaszenki zajmowała się też Rada Bezpieczeństwa ONZ.
Ministrowie obrony Litwy, Łotwy i Estonii we wspólnym oświadczeniu ostrzegli w czwartek, że kryzys migracyjny na granicy Białorusi jest "niezwykle niebezpieczny".
Szefowie resortów obrony krajów bałtyckich sytuację na terenach przygranicznych Białorusi uznali za "celową eskalację hybrydowych ataków obecnego białoruskiego reżimu, które stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa europejskiego".
"To zwiększa możliwość prowokacji i poważnych incydentów, które mogą rozszerzyć się na domenę militarną" - napisali ministrowie.
Zobacz też: Kryzys na granicy. Artykuł 4 NATO uruchomiony? Minister Szrot tłumaczy
Również litewski Sejm wyraził w czwartek poparcie dla Polski broniącej swych granic i granic UE.
Stosowny projekt rezolucji zgłoszony w dniu Narodowego Święta Niepodległości Polski poparło 96 posłów w 141-osobowym parlamencie. Nikt nie głosował przeciwko. Jedna osoba się wstrzymała.
Kraje bałtyckie ostrzegają. Krytyka Rosji i Białorusi
Natomiast podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie konfliktu na polsko-białoruskiej granicy kraje zachodnie potępiły reżim Łukaszenki. Rosyjski dyplomata nie zgodził się z przyjętą rezolucją i zarzucił jej autorom "skłonności masochistyczne".
Courtney E. Austrian, chargé d'affaires Stanów Zjednoczonych przy OBWE, powiedziała z kolei w czwartek na posiedzeniu Rady Stałej OBWE w Wiedniu, że Rosja jest główną przeszkodą w pokojowym uregulowaniu konfliktu we wschodniej Ukrainie.
Źródła: rp.pl, Reuters, PAP