Kraje Bałtyckie odcięte od Rosji. Zełenski: Ważne, że Polska pomaga

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził uznanie dla krajów bałtyckich za zakończenie procesu odłączania ich systemów energetycznych od rosyjskiej sieci. W swoim wystąpieniu wideo zaznaczył, że jest to ważne wydarzenie dla regionu, Ukrainy i całej Europy.

"Dzisiejsze wydarzenie jest ważne dla naszego regionu, dla całej Europy. Państwa bałtyckie, dobrzy przyjaciele Ukrainy, odłączyły się od rosyjskiej sieci energetycznej. Ich systemy energetyczne są odtąd w pełni zsynchronizowane z europejskim systemem kontynentalnym. Ukraina zrobiła to już w 2022 roku, a teraz kraje bałtyckie również pozbyły się zależności" - powiedział prezydent Ukrainy.

Zełenski podkreślił, że Moskwa nie będzie mogła już wykorzystywać dostaw energii jako narzędzia nacisku na państwa bałtyckie. "Europa stała się jeszcze bardziej integralna" - dodał. Prezydent Ukrainy zaapelował o kontynuowanie wspólnej polityki energetycznej w Europie, zwłaszcza w krajach Europy Środkowej, które nadal mają umowy z Rosją.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Dotyczy to w szczególności krajów Europy Środkowej - tych, które nadal mają umowy z Rosją. Trzeba więcej pracować z Ameryką na rzecz dostaw gazu LNG i ropy naftowej. Musimy zacieśniać współpracę z naszymi partnerami w krajach sąsiadujących z Unią Europejską (...)" - zaznaczył Zełenski, wymieniając Kaukaz, Bliski Wschód i Afrykę Północną jako kluczowe regiony do współpracy.

Prezydent Ukrainy podkreślił również rolę Polski w procesie uniezależnienia się państw bałtyckich od rosyjskich dostaw energii. "Ważne, że Polska pomaga i to raz po raz udowadnia" - powiedział Zełenski, wskazując na znaczenie współpracy między państwami regionu dla budowania ich niezależności.

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa wyraziła swoje niezadowolenie z decyzji Litwy, Łotwy i Estonii o odłączeniu się od rosyjsko-białoruskiego systemu energetycznego. Jak podaje "Izwiestia", Zacharowa stwierdziła, że jest to "kontynuacja niszczenia krajów i ich narodów".

"To logiczna kontynuacja niszczenia krajów i narodów, które kiedyś miały wszelkie warunki do dobrobytu i niepodległości" - zacytował Zacharową portal gazety "Izwiestia".

Stałe przedstawicielstwo Federacji Rosyjskiej przy UE oświadczyło, że decyzja ta ma charakter polityczny, a jej koszty poniosą przede wszystkim europejskie gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa w krajach bałtyckich.

W niedzielę o godz. 13.05 polskiego czasu sieci elektroenergetyczne Litwy, Łotwy i Estonii zostały zsynchronizowane z obszarem kontynentalnej Europy. Synchronizacja odbyła się za pośrednictwem połączenia LitPol Link. W uroczystości w Wilnie uczestniczył prezydent Polski Andrzej Duda.

Eskalacja konfliktu w Ukrainie. Polacy mocno zaniepokojeni

Synchronizacja sieci bałtyckich z Europą kontynentalną

"Przełomowa". Duda komentuje decyzję sąsiadujących krajów