Andrzej Duda o decyzji Litwy. "Ostateczna emancypacja"
- To czego dziś jesteśmy świadkami, to ogromne dzieło prawie 18 lat niestrudzonych wysiłków - powiedział w Wilnie Andrzej Duda, mówiąc o odłączeniu się krajów nadbałtyckich od rosyjskiej energii.
Prezydent Andrzej Duda jest na Litwie, gdzie bierze udział w ceremonii przyłączenia tego kraju do europejskiej sieci energetycznej.
- To ostateczna emancypacja od sowieckiej sfery zależności, tym razem w sferze energii - powiedział w swoim wystąpieniu Andrzej Duda.
- Dla jakiegokolwiek narodu w Europie środkowej, zwłaszcza po odnowie neoimperializmu rosyjskiego, odcięcie wszelkich więzi z Rosją jest imperatywem moralnym i koniecznością - mówił prezydent Polski.
Dodał, że ta sytuacja to "olbrzymie wyzwanie geopolityczne", ale również "sposobność dla nas, aby przejrzeć fundamenty naszej polityki energetycznej".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wejście Ukrainy do sojuszy. "Nie lubię używania ostrych sformułowań"
Andrzej Duda podkreślił, że "wspólne działania, aby obniżyć naszą zależność i zwiększyć naszą odporność i bezpieczeństwo gospodarcze znacząco przyczyniają się do planów Komisji Europejskiej".
Prezydent Polski wspomniał również o inicjatywie Trójmorza.
- Połączenia regionalne, przekazywanie energii, jak również cyberbezpieczeństwo są bardzo ważne w inicjatywie Trójmorza. Dla mnie osobiście jest to wielka satysfakcja, gdy widzę, że państwa bałtyckie są tak entuzjastyczne w tej inicjatywie - stwierdził Andrzej Duda.
W sobotę o godz. 8.09 polskiego czasu ustały przepływy energii o charakterze technicznym między Rosją i Estonią. Wcześniej przepływ energii z Rosją wstrzymała Łotwa, a przed godz. 7 polskiego czasu Litwa - na połączeniach z Białorusią i Obwodem Królewieckim.