Kozienice. 12-latka popełniła samobójstwo. Prokuratura bada ważny ślad

W Kozienicach 12-latka popełniła samobójstwo. Życie miała odebrać sobie we własnym domu.

Dziennikarka "Gazety Wyborczej" Katarzyna Ludwińska dotarła do nauczyciela, który z relacji kilku uczniów wywnioskował, że 12-latka mogła być zaszczuta przez rówieśników. - O tej tragedii dowiedziałem się wczoraj, a rano uczniowie sami do mnie z tym przyszli - przyznał.

Jak dodał, część z uczniów, którzy z nim rozmawiali, znała 12-latkę. - Twierdzą, że została zaszczuta na tle orientacji seksualnej przez rówieśników w sieci i w realu. Podchodzę do tej tezy z rezerwą, ale jeśli się potwierdzi, to jeszcze pogłębi tragedię. To była wrażliwa, zdolna dziewczynka - podkreślił nauczyciel.

Tezę może jednak potwierdzać inne zdarzenie, które miało miejsce na początku bieżącego roku szkolnego. Z relacji nauczyciela wynika, że z klasy 12-latki do równoległej grupy przeniosła się inna dziewczyna. Też miała skarżyć się na szykany ze strony rówieśników.

W szkole, do której uczęszczała 12-latka, uczy się blisko 700 uczniów. - Nie ma szans na organizację takiej pomocy psychologiczno-pedagogicznej, jakiej byśmy oczekiwali. Jest jeden pedagog szkolny dla wszystkich uczniów i narzucane zadania z góry, najważniejsze są te pompatyczne, a na realną pracę z dzieckiem nie ma czasu - zaznaczył pedagog.

Głos sprawie zabrała już prokuratura. - Postępowanie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Kozienicach, dopiero się ono rozpoczęło - mówiła w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Beata Galas, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Jak dodała, śledczy badają przyczynę popełnienia samobójstwa przez 12-latkę. Zabezpieczono jej komputer oraz telefon. - Dopiero biegły, który przełamie hasło i przeanalizuje dane, będzie mógł stwierdzić, jaka była sytuacja i co lub kto skłonił dziecko do takiego kroku, bo w tym kierunku śledztwo jest prowadzone: nakłonienia do samobójstwa - zaznaczyła prokurator z Radomia.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"