PolskaKoziej: dobrze, że taki protest się pojawił

Koziej: dobrze, że taki protest się pojawił

- Dobrze, że taki protest się pojawił. BBN od dawna zwracał uwagę na tego typu problemy. Atak pomoże lepiej przygotowywać państwo polskie do funkcjonowania w cyberprzestrzeni - mówi gość Kontrwywiadu RMF FM Stanisław Koziej. - Jeśli długotrwałe ataki hakerów zakłócą życie publiczne i na masową skalę nie będą mogły działać instytucje rządowe, wtedy trzeba będzie zastanowić się nad koniecznością wprowadzenia stanu wyjątkowego - mówi szef BBN.

Koziej: dobrze, że taki protest się pojawił
Źródło zdjęć: © AnonymousWiki

Koziej powiedział, że mamy do czynienia z największym protestem w cyberprzestrzeni, który dotknął również nasze społeczeństwo, a które są znane na świecie. - Tam, gdzie rewolucja informacyjna jest bardziej zaawansowana, gdzie społeczeństwo informacyjne jest rozwinięte, tam to staje się chlebem powszednim - dodaje.

Podkreślił też, że nasi internauci nie byli jeszcze do tej pory na tyle zorganizowani.

- Z punktu widzenia meritum sprawy, to myślę, że dobrze się stało, że taki proces się pojawił, że następuje chwila refleksji nad tą konwencją, która mieliśmy podpisać. Więc w sumie dobrze. Z punktu widzenia budowy systemu bezpieczeństwa narodowego - też dobrze. Bo to jest znak ostrzegawczy, że pojawia się wielka, nowa dziedzina bezpieczeństwa, którą musimy się zajmować. Z punktu widzenia systemów bezpieczeństwa - na pewno też dobrze, bo będzie konieczność ich poprawienia - powiedział gość Kontrwywiadu.

Na pytanie, czy te ataki hakerów są powodem do wprowadzenia stanu wyjątkowego, Koziej powiedział, że nie chciałby spekulować publicznie o tego typu sprawach. - Po pierwsze, to nie jest kompetencja urzędu, który ja reprezentuję ani nawet pana prezydenta, tylko, jeśli chodzi o stany nadzwyczajne, mogą być wnioskowane przez pewne struktury, np. wojewodów, czyli urzędników. Dopiero wtedy do działania wchodzi rząd i prezydent, do tego jest daleko. Trzeba byłoby ocenić rzeczywiście, jeżeli na masową skalę, tak sobie mogę wyobrazić, że jeżeli na masową skalę nie mogłyby działać instytucje rządowe, to być może trzeba byłoby wprowadzić jakieś szczególne rozwiązania prawne dotyczące bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni, ograniczeń, ale dzisiaj na razie nic nie wskazuje na to, aby taka konieczność wystąpiła - powiedział.

PiS: potrzebne są konsultacje społeczne

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zwrócił się w poniedziałek do premiera, by nie ratyfikował porozumienia ACTA i rozpoczął konsultacje społeczne w tej sprawie. Klub PiS chce wspólnego posiedzenia trzech komisji - ds. UE, kultury i innowacyjności.

- W imieniu klubu PiS zwracam się do premiera, żeby tej umowy nie ratyfikować, po drugie, żeby rozpocząć konsultacje społeczne w tej sprawie - powiedział Błaszczak na konferencji prasowej w sejmie.

Jak przekonywał porozumienie ACTA ogranicza swobody obywatelskie.

Błaszczak poinformował też, że w imieniu klubu PiS złoży wniosek o to, by na najbliższym posiedzeniu sejmu spotkały się trzy komisje: komisja ds. Unii Europejskiej, komisja kultury i środków przekazu oraz komisja ds. innowacyjności i nowoczesnych technologii. - Uważamy, że to jest odpowiednie forum, żeby łącznie z partnerami społecznymi, a więc ze środowiskami zaangażowanych w działalność związaną z szeroko pojętym internetem można było na ten temat dyskutować - mówił Błaszczak.

W poniedziałek premier ma spotkać się ws. międzynarodowego porozumienia dotyczącego walki z naruszeniami własności intelektualnej ACTA m.in. z ministrem administracji i cyfryzacji Michałem Bonim.

W związku z tym porozumieniem w weekend internauci zablokowali kilka stron internetowych administracji państwowej. Nie można było wejść m.in. na strony Sejmu, premiera, kancelarii premiera i ministerstwa kultury.

Źródło artykułu:PAP
kontrwywiadhakerkonsultacje
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (160)