Koszmar we wtorek rano. Pociąg wbił się w śnieg
Między Twardawą a Głogówkiem zupełnie niespodziewanie zakończył swoją dzisiejszą trasę szynobus, który utknął w potężnej zaspie śnieżnej. Podróżni musieli czekać na odsiecz.
Jak poinformowała na swoim Facebooku Gmina Głogówek, wstrzymano ruch na linii kolejowej nr 137 Kędzierzyn-Koźle-Głogówek. Wszystko za sprawą zdarzenia, które miało miejsce około godziny 6.00 rano. Pociąg utknął na torach z powodu wielkich zasp śnieżnych. Ze względu na trudne warunki znajdujący się w środku pasażerowie nie mogli opuścić pojazdu.
Akcja ratunkowa pasażerów
Choć przymusowy postój szynobusa trwał od wczesnych godzin porannych, trudne warunki drogowe i pogodowe sprawiły, że pomoc dotarła do pasażerów dopiero po kilku godzinach.
Do zasypanych przez kilka godzin próbowali dostać się kolejarze, korzystając z pojazdu technicznego PKP. Udało im się dotrzeć na miejsce dopiero około godziny 11.00. Zziębnięci pasażerowie otrzymali od nich drobne wsparcie przygotowane przez pracowników urzędu Gminy Głogówek - ciepłą herbatę oraz kanapki. Osoby znajdujące się w szynobusie zostały ewakuowane pojazdem technicznym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kilka godzin wcześniej do poszkodowanych próbowała dostać się z pomocą lokomotywa, która akurat była w pobliżu (prawdopodobnie PolMiedź), jednak utknęła ona kilkadziesiąt metrów od zakopanego szynobusu.
Zimowe utrudnienia na torach
To nie jedyny problem, z jakim musieli się dziś zmierzyć pasażerowie pociągów. Portal Kolejpodsudecka.pl wspomina jeszcze między innymi o porannym pociągu Regio do Kędzierzyna, który około godziny 7.00 został zatrzymany w Racławicach Śląskich. Stamtąd w dalszą drogę pasażerowie zostali wysłani autobusem. Portal zaznacza, że nie wiadomo, czy warunki na drogach pozwoliły im dotrzeć do celu.