Koszmar Putina się spełnił. Litwa potwierdza. "Są w Ukrainie"
"F-16 są w Ukrainie. Kolejne niemożliwa rzecz okazała się jak najbardziej możliwa" – potwierdził w środę wieczorem minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis na platformie X. Tym samym spełnił się koszmar Władimira Putina. Rosja wielokrotnie groziła, że pojawienie się tych maszyn tylko zaogni sytuację.
01.08.2024 | aktual.: 01.08.2024 09:13
Samoloty wielozadaniowe F-16 produkcji amerykańskiej, które mają zniwelować rosyjską przewagę w powietrzu i pomóc siłom ukraińskim w odpieraniu ataków na miasta, są już w Ukrainie. Potwierdził to środę wieczorem minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis na platformie X. Wcześniej o dostarczeniu samolotów bojowych poinformowała agencja Bloomberg
Liczba myśliwców "niewielka"
"F-16 są na Ukrainie. Kolejne niemożliwa rzecz okazała się jak najbardziej możliwa" – napisał Landsbergis.
Agencja Bloomberg, powołując się na własnych informatorów pragnących zachować anonimowość, podała, że Ukraina otrzymała pierwsze F-16. Liczba przekazanych samolotów jest niewielka – powiadomiono.
Na te maszyny Ukraińcy czekali od miesięcy i to właśnie w F-16 pokładana jest największa nadzieja na przełamanie rosyjskiego frontu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według dotychczasowych ustaleń, Ukraina miała otrzymać pierwsze F-16 w miesiącach letnich. Dania, Norwegia, Holandia i Belgia planowały dostarczyć Ukrainie ponad 60 takich maszyn.
Na marginesie szczytu NATO, który odbył się w połowie lipca, sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że "myśliwce F-16 są już w drodze na Ukrainę i tego lata dołączą do obrony ukraińskiego nieba".
Histeria na Kremlu
Już wtedy na te słowa natychmiast zareagował Kreml. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa stwierdziła, że przekazanie maszyn "to dowód na to, że Waszyngton przewodzi gangowi wojennemu".
Tego samego dnia szef Komitetu Obrony Dumy Państwowej gen. Andriej Kartapołow powiedział, że myśliwce "nie zmienią przebiegu operacji specjalnej". - Przekazanie F-16 na Ukrainę nie wpłynie w żaden sposób na przebieg operacji specjalnej i niczego nie zmieni, Rosja jest na to gotowa – stwierdził w rozmowie z propagandową RIA Novosti.
Rosjanie usiłowali wywołać presję na krajach zachodnich, by te nie przekazywały broniącej się Ukrainie maszyn. Jeszcze w sierpniu 2023 roku wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew straszył, że przekazanie Ukrainie myśliwców będzie "ostatnim dniem" dla Europy.