Kościół św. Anny sypie się przez remont trasy W-Z?
Z powodu przebudowy Trasy W-Z świątynia się sypie - twierdzi rektor kościoła św. Anny ks. Jacek Siekierski. Wykonawca odpiera zarzuty. Eksperci z WAT monitorują skalę zniszczeń - pisze "Życie Warszawy".
Cały kościół pęka. Ale najgorzej jest w kaplicy błogosławionego Władysława z Gielniowa i tutaj i w zakrystii - ks. Jacek Siekierski pokazuje gazecie rysy pod oknem.
W połowie maja w bocznej kaplicy pękła ściana nośna. Odpadł kawałek gzymsu i runął na stojące tam drewniane ławy. Po tym wypadku kaplica została zamknięta.
Głębokie rysy biegnące wzdłuż ścian i sklepień pojawiły się też w nawie głównej. Niszczeją nie tylko ścienne malowidła, ale tez np. ułożone w zakrystii barwne kafelki z 1860 r.