Koronawirus. Zakażony wicemarszałek Sejmu na spotkaniu? "Będę musiał zrobić test"

Wicemarszałek Piotr Zgorzelski poinformował: "Otrzymałem pozytywny test na obecność koronawirusa. Czuję się dobrze, przebywam w kwarantannie. Uważajcie na siebie, nie lekceważcie zagrożenia. Pracownikom służby zdrowia, inspekcji sanitarnej bardzo dziękuję za ich pracę często na granicy ludzkiej wytrzymałości". No wicemarszałek Sejmu poinformował, że no, przeszedł, otrzymał pozytywny test na na obecność koronawirusa. Ja rozumiem, że u pana żadnych problemów nie ma w związku z tą chorobą? Znaczy wie pan, będę musiał - ja widziałem pana marszałka Zgorzelskiego parę dni temu. Ale widzieli go również tego samego dnia wszyscy liderzy polskiej opozycji, bo to było na spotkaniu u pana marszałka Senatu, u pana Tomasza Grodzkiego. No, od tego czasu upłynęło kilka dni. Ja dość regularnie robię sobie testy, więc teraz zapewne zrobię ten test. Ja u siebie żadnych objawów niepokojących - poza takimi ogólnymi objawami starzenia się, które niestety mnie dotykają - to nie dostrzegłem na razie. Ale, no, ja się bardzo martwię o siebie. No, nie chcę o tym może opowiadać, ale ja ze zrozumiałych powodów jestem tam w jakiejś grupie ryzyka. Mieszkam z dwójką dzieci, z żoną. No, boję się jakby także konsekwencji jakiejś mojej choroby dla moich najbliższych. Ale jasne, że dzisiaj przede wszystkim nasze myśli są przy panu marszałku Zgorzelskim i miejmy nadzieję, że jak najszybciej wróci do zdrowia.