Koronawirus we Włoszech. Liczba zakażeń rośnie jak w Polsce. "Plaże zatłoczone"

Koronawirus nie ustępuje. Liczba zakażeń we Włoszech znowu rośnie i waha się w okolicach tysiąca nowych przypadków dziennie. - Ludzie nie boją się już tak, jak na początku epidemii. Turystów jest dużo, plaże są zatłoczone - mówi nam Justyna, mieszkanka Rzymu. - Pandemia się nie cofa, a liczba zakażeń cały czas rośnie, podobnie jak w Polsce - komentuje wirusolog.

włochyKoronawirus. Liczba zakażeń znowu rośnie we Włoszech. Wirusolog: "Pandemia nie odpuszcza"
Źródło zdjęć: © Getty Images
oprac.  Julia Theus

Liczba zakażeń koronawriusem we Włoszech jest najwyższa od maja, kiedy cały kraj objęty był kwarantanną. Ministerstwo Zdrowia poinformowało w poniedziałek o 1210 odnotowanych nowych przypadkach zakażeń, we wtorek było ich 953, wcześniej w trakcie weekendu dobowa liczba dziennych zakażeń utrzymywała się w okolicach tysiąca.

Koronawirus we Włoszech. "Ludzie nie boją się tak, jak na początku pandemii"

Do tej pory we Włoszech potwierdzono ponad 260 tys. przypadków zakażenia COVID-19. Wyleczonych zostało ponad 205 tys. osób, zmarło ponad 35 tys. osób.

Najwięcej zakażeń przybyło w Lombardii (110), Wenecji Euganejskiej (116) i w regionie Emilia Romana na północy kraju (116). Mimo rosnącej liczby zakażeń restrykcje we Włoszech nie są tak zaostrzone, jak na początku pandemii.

- Od godziny 6 do 18 musimy nosić obowiązkowo maseczki. Zamknięte zostały wszystkie kluby taneczne, bo pojawiały się w nich przypadki zakażeń koronawirusem i stawały się ogniskami epidemii - opowiada WP Malwina, mieszkanka Florencji. - Maseczki nie trzeba mieć obowiązkowo na plaży, ale ważne jest zachowanie dystansu. Nos i usta musimy zakrywać zawsze wtedy, kiedy wchodzimy się do zamkniętych pomieszczeń - dodaje.

Koronawirus. Polska tuż za Włochami pod względem liczby zakażeń

- Mimo tego, że liczba zakażeń rośnie, na ulicach, w barach czy na plaży przebywa bardzo dużo ludzi - opowiada nam mieszkanka Rzymu, która od kilku dni jest na wakacjach na Sycylii. - Do restauracji nie można wchodzić bez wcześniejszej rezerwacji stolika. Ludzie nie boją się już tak, jak na początku, kiedy we Włoszech wybuchła epidemia. Obawiam się jednak, że po powrocie z wakacji zakażeń będzie więcej - dodaje.

- Na całym świecie trend jest taki, że po okresie ewentualnego spadku, liczba zakażeń rośnie - mówi nam Ryszard Łukoś, jeden z głównych analityków firmy ExMetrix, która monitoruje dane o epidemii w Polsce. Według najnowszych prognoz w Polsce już we wrześniu liczba dobowych zakażeń będzie wahała się w okolicach tysiąca, co oznacza, że sytuacja będzie podobna do tej we Włoszech.

Wirusolog: "Pandemia nie ustępuje. Chodzi nie tylko o Polskę czy Włochy"

- Sytuację Polski można porównać do włoskiej, ale trudno tu o jednoznaczne prognozy. Liczba zakażeń w kraju przez ostatnie dni była niższa, ale powodem było mniej wykonanych testów. Teraz ponownie wzrosła - mówi wirusolog dr Tomasz Dzieciątkowski. - Jedno jest pewne. Nie możemy powiedzieć, że pandemia koronawirusa się cofa, dotyczy to zarówno Polski, Włoszech, jak i reszty Europy. Pandemia nie ustępuje, a zakażeń jest coraz więcej - dodaje.

Jak tłumaczy Dzieciątkowski, większość prób powrotu do "normalności", poluzowania restrykcji, planów powrotu uczniów do szkół sprawia, że obserwujemy wzrost zakażeń. - Chodzi tu m.in. o Francję, Polskę, Włochy czy Niemcy. Wyjątkiem są odizolowane społeczności, chociażby Nowa Zelandia, która ma bardzo rygorystyczne przepisy, jeżeli chodzi o wjazd do kraju - mówi wirusolog.

Dzieciątkowski podkreśla, że państwa nie zdecydują się na tak drastyczny ponowny lock down, jak na samym początku. - Tego typu sytuacje są wskazane z punktu widzenia epidemiologicznego, ale nie są możliwe z powodu sytuacji gospodarczej - wyjaśnia ekspert.

"Prawdziwe wyzwanie dla organizmu jesienią, czyli superinfekcja"

Według Dzieciątkowskiego prawdziwe wyzwanie zacznie się w Polsce w listopadzie. - Jeżeli u jednego pacjenta spotka się grypa i koronawirus SARS-CoV-2, to dojdzie do tak zwanej superinfekcji, czyli nałożenia się dwóch zakażeń na siebie w tym samym czasie - tłumaczy wirusolog. - Każda superinfekcja sprawia, że jedna z chorób będzie przebiegała ciężej, a organizm zamiast z jednym patogenem, będzie musiał walczyć z dwoma. To będzie prawdziwe wyzywanie dla służby zdrowia - dodaje.

Nie poślesz dziecka do szkoły? Zobacz co ci grozi

Wybrane dla Ciebie
Dwie jasne komety najbliżej Ziemi. Rozświetlą niebo nad Polską
Dwie jasne komety najbliżej Ziemi. Rozświetlą niebo nad Polską
Obłuda Kremla. "To najbardziej kruchy moment od II wojny światowej"
Obłuda Kremla. "To najbardziej kruchy moment od II wojny światowej"
"Rosjanie żądali zbyt wiele". Do spotkania Trump-Putin nie dojdzie?
"Rosjanie żądali zbyt wiele". Do spotkania Trump-Putin nie dojdzie?
Niemiecka prasa o rosyjskiej dezinformacji przeciw Polsce
Niemiecka prasa o rosyjskiej dezinformacji przeciw Polsce
Trump jednak nie spotka się z Putinem w Budapeszcie? "Nie ma planu"
Trump jednak nie spotka się z Putinem w Budapeszcie? "Nie ma planu"
Ukraińcy zatrzymani w Rumunii. Mają związek ze sprawą w Polsce
Ukraińcy zatrzymani w Rumunii. Mają związek ze sprawą w Polsce
Kradzież w Luwrze. Media: Klejnoty nie były ubezpieczone
Kradzież w Luwrze. Media: Klejnoty nie były ubezpieczone
Śmierć 15-miesięcznej dziewczynki. Placówka miała za dużo dzieci
Śmierć 15-miesięcznej dziewczynki. Placówka miała za dużo dzieci
Tragiczny finał policyjnej interwencji w Bydgoszczy
Tragiczny finał policyjnej interwencji w Bydgoszczy
Incydent przed biurem PO. 44-latek z zarzutami
Incydent przed biurem PO. 44-latek z zarzutami
Akt oskarżenia wobec Wosia. Prokuratura podaje szczegóły
Akt oskarżenia wobec Wosia. Prokuratura podaje szczegóły
Niemiecka gazeta: Trump nie ma planu dla Ukrainy
Niemiecka gazeta: Trump nie ma planu dla Ukrainy