Koronawirus w USA. Stan Waszyngton ogłasza stan wyjątkowy

- Pozwoli nam to uzyskać zasoby, których potrzebujemy - oświadczył gubernator Inslee ogłaszając stan wyjątkowy z powodu koronawirusa. - Waszyngtończycy mogą być pewni, że poważnie potraktowaliśmy to zagrożenie i współpracujemy z naszymi partnerami w służbie zdrowia, aby opracować plany i procedury przygotowujące na to, co może skończyć się pandemią - dodał.

Władze w amerykańskich miastach i stanach zwykle ogłaszają stan wyjatkowy w przypadku klęsk żywiołowych. To pozwala im domagać się dodatkowych funduszy i zasobów od władz federalnych, a także wykorzystywać Gwardię Narodową do wykonywania różnych zadań.

Zobacz także: Koronawirus w Polsce? Jest kilka scenariuszy

Waszyngton jest pierwszym stanem USA, w którym władze podjęły decyzję o ogłoszeniu stanu wyjątkowego z powodu koronawirusa. Powodem takiego kroku może być fakt, że to właśnie w tym stanie zmarł pierwszy pacjent zarażony koronawirusem.

Niewiele wiadomo na jego temat, oprócz tego, że miał pięćdziesiąt kilka lat i mieszkał w pobliżu Seatle. Zmarł w szpitalu w Kirkland. Według informacji podawanych przez Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób był przewlekle chory, co osłabiło jego system odpornościowy.

Zobacz także: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Mężczyzna nigdzie nie wyjeżdżał. Nie wiadomo w jaki sposób zakaził się koronawirusem. Zdaniem służb medycznych to dowód na to, że wirus szerzy się po kraju i w każdym momencie może dojść do wybuchu epidemii.

Zobacz także: Koronawirus w Europie. GIS zapowiada szybką zmianę przepisów ws. zagrożenia

Służby medyczne poinformowały także o dwóch przypadkach zakażenia koronawirusem w centrum opieki w Kirkland. Przebywa w nim 288 pracowników i pensjonariuszy.

Testy wypadły pozytywnie u jednego z pensjonariuszy i jednego z pracowników ośrodka. U 50 osób stwierdzono objawy, które mogą wskazywać na zakażenie.

Według najnowszych szacunków w USA odnotowano do tej pory zakażenie koronawirusem u 69 osób.

Źródło: nytimes.com