Koronawirus w Polsce. Zakażeni klerycy Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu

We wtorek zakończyła się półtoramiesięczna przerwa w zajęciach w Arcybiskupim Seminarium Duchownym w Poznaniu, którą 53 kleryków spędziło w domach. Tego samego dnia poddano ich prewencyjnie testom na obecność koronawirusa. W czterech przypadkach - jak przekazał rektor seminarium ks. dr Marcin Głowiński - wynik był pozytywny.

"Zgodnie z obowiązującymi procedurami, wykryte przypadki zgłoszone zostały do Oddziału Epidemiologii PSSE w Poznaniu, który przeanalizował wszelkie wdrożone przez Seminarium procedury postępowania (ankiety, wywiad, badanie temperatury ciała, maseczki, dezynfekcja, kontakt izolowany) zalecając jednocześnie kwarantannę w stosunku do pozostałych osób" - napisał w oświadczeniu rektor seminarium. - "Po 7 dniach, u wszystkich osób poddanych kwarantannie, wykonane zostaną ponownie testy diagnostyczne, na podstawie których będą podjęte dalsze procedury postępowania" - wyjaśnił.

Z nieoficjalnych informacji Radia Poznań wynika, że jeden z kleryków pochodzi z Kwilicza w powiecie międzychodzkim. Podczas pobytu w domu jako kleryk współuczestniczył w niedzielnej mszy świętej.

Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Medycy spotykają się z dużym hejtem

Jak tłumaczy Radiu Poznań Ewa Matuszak z międzychodzkiego sanepidu, kwarantanną zostali objęci najbliżsi kleryka, proboszcz parafii w Kwilczu, ministranci, a także ich rodziny - łącznie ok. 50 osób. Wszyscy oni przejdą testy na obecność koronawirusa. Ich wyniki będą znane w połowie maja.

Tymczasem dezynfekcji ma zostać poddany Urząd Gminy w Kwilczu oraz Komenda Powiatowa Policji w Międzychodzie. W tych dwóch instytucjach mają pracować rodzice zakażonego kleryka.

Zdezynfekowany ma też zostać kościół w Kwiliczu.

Źródło: asd.poznan.pl, radiopoznan.fm