Koronawirus w Polsce. Wirusolog: Jeśli za dużo osób rozchoruje się jednocześnie, to tym osobom nie będzie można pomóc
Prof. Krzysztof Pyrć, biolog i wirusolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, uważa, że przyczyną wzrostu zachorowań jest to, że przestaliśmy się pilnować. Prof. Pyrć powiedział we wtorek w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski, że jest również drugi powód tej sytuacji. Chodzi o to, że "szybko się otworzyliśmy" na świat, zanim epidemia została wygaszona do liczby pojedynczych przypadków. Profesor jest zdania, że dojdzie do drugiej fali zachorowań. W jego ocenie istnieje ryzyko, że jeśli za dużo osób rozchoruje się jednocześnie, to tym osobom nie będzie można pomóc. Tym bardziej, że cały czas nie ma skutecznego lekarstwa ani szczepionki na koronawirusa. Jednak, jak podkreślił prof. Pyrć, potrafimy sobie już radzić z najcięższymi przypadkami choroby.