Koronawirus w Polsce. W całym kraju brakuje krwi

Z powodu zagrożenie koronawirusem dramatycznie spadła liczbą chętnych do oddawania krwi. Zaczyna jej brakować w całym kraju.

Koronawirus w Polsce. W całym kraju brakuje krwi
Źródło zdjęć: © Fotolia
Tomasz Bodył

20.03.2020 | aktual.: 20.03.2020 10:05

W tej chwili problem ten występuje w wielu miastach Polski. Gdzie zapasy krwi są najmniejsze? W Radomiu najpilniej potrzebne są grupy zero Rh+ i zero Rh-, a także B Rh- oraz AB Rh-. Krwi brakuje także w Warszawie, szczególnie grupy A Rh-, B Rh- oraz zero Rh-. W Lublinie najgorsza sytuacja jest z grupą 0RhD-, ale brakuje też grup A RhD-, B RhD-, 0 RhD+, A RhD- i B RhD-. Duże problemy z krwią są także w Łodzi i w Gdańsku.

Z czego wynikają problemy z zaopatrzeniem w krew? Po pierwsze z powodu koronawirusa bardzo spadła liczba dawców, np. w Łodzi przed wybuchem pandemii krew dziennie krew oddawało nawet 300 osób, w tej chwili liczba ta spadła 6-krotnie, do ok. 50 osób.

Ale są też inne przyczyny. W całej Polsce rzadziej wyjeżdżają też specjalne ambulanse, w których można oddać krew. Z powodu epidemii, zwłaszcza w małych miejscowościach, zamknięto też niektóre punkty krwiodawstwa Np. na Lubelszczyźnie czasowo zamknięto punkt oddawania krwi w Tomaszowie Lubelskim. Niektóre punkty, które znajdowały się w szpitalach, zostały przeniesione w inne miejsca. Stało się tak np. w Puławach, gdzie szpital został przekształcony na lecznicę zakaźną dla chorych na koronawirusa. W tej chwili krew można oddawać tam w specjalnym ambulansie ustawionym teraz pod Urzędem Miasta.

Sytuację częściowo ratują apele w mediach o oddawanie krwi i organizowane w związku z tym specjalne, doraźne akcje oddawanie krwi. W czwartek np. krew oddawali studenci Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. W Nowym Sączu w odpowiedzi na apel w mediach, w środę chętnych do oddania krwi było trzy razy więcej niż zwykle.

W związku z epidemią koronawirusa w punktach krwiodawstwa zostały wprowadzone specjalne procedury. Krwi nie mogą oddawać osoby, które w ciągu ostatnich 2 tygodni przebywały za granicą, miały kontakt z osobami zarażonymi, mają objawy infekcji dróg oddechowych lub temperaturę powyżej 37 stopni Celsjusza. Wszyscy, którzy chcą oddać krew zaraz po wejściu do punktu krwiodawstwa muszą zdezynfekować ręce specjalnym płynem. Pracownicy stacji mierzą im temperatura bezdotykowym termometrem, a następnie przeprowadzony jest wywiad. Tym samym rygorom sanitarnym oraz medycznym poddani są pracownicy stacji.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

koronawiruskrewszpitale
Zobacz także
Komentarze (123)