Trwa ładowanie...
d1829os
Koronawirus w Polsce. Przybity lekarz nie ukrywał emocji w programie WP

Koronawirus w Polsce. Przybity lekarz nie ukrywał emocji w programie WP

Liczba zachorowań jest dramatycznie wysoka – powiedział w programie "Newsroom" WP dr Tomasz Karauda, lekarz oddziału chorób płuc. Specjalista zwrócił uwagę także na fakt, że w środę odnotowaliśmy 653 zgony z powodu COVID-19. - Jestem po całonocnej walce o chorego, pięćdziesięcioparolatka – dodał, nie kryjąc emocji. - Nie da się do tego przyzwyczaić. Każdy zgon jest po prostu emocjonalnie trudny. (…). Nie było szans po prostu dla tego człowieka – wyznał. – Jest to o tyle trudne, że wiemy – patrząc na liczby - że będzie ich więcej. Będzie więcej też młodych chorych, o których trzeba będzie walczyć – dodał. Lekarz zaznaczył również, że jest wdzięczny swojemu zespołowi, z którym wspólnie stoczył walkę o życie wspomnianego pacjenta. – Wspólne siły, walka, kładzenie serca, to jest wielki heroizm. Nigdy tego nie zapomnę. Widać w ich oczach chęć pomagania, ratowania życia ludziom – stwierdził.

Co się szczególnie złego dzisiaj sRozwiń

Transkrypcja:

Co się szczególnie złego dzisiaj stało, panie doktorze, bo wygląda pan na mocno zmartwionego. Po pierwsze liczba zachorowań jest dramatycznie wysoka. Ta liczba zgonów rekordowa znowu dzisiaj. Ja też jestem po całej walce, całonocnej walce o chorego, w sensie jako zespół walczyliśmy, pięćdziesięcioparolatek też. Nie da się do tego przyzwyczaić niestety i każdy zgon jest emocjonalnie po prostu trudny. Mi czasami wydaje się, że możemy - nie było szans po prostu dla tego człowieka. Jest o tyle trudne, że wiemy, patrząc na te liczby, że będzie ich więcej, że będzie więcej też i młodych chorych, o których trzeba będzie walczyć. Ja jestem wdzięczny mojemu zespołowi, kapitalny zespół wielospecjalistyczny. Bo to są lekarze rezydenci, specjaliści różnych specjalności. Gdzieś tam wspieraliśmy się, czasami nawet kłóciliśmy się o to, jaka metoda leczenia dla pacjenta będzie najlepsza. A czasami mimo wielkiego wysiłku, walki i też ukłony w stronę pielęgniarek, które są fantastyczne i ratowników medycznych - wspólne siły, walka, kładzenie serca to jest wielki heroizm. Jestem wdzięczny, nigdy tego nie zapomnę. I widać w ich oczach chęć pomagania po prostu, ratowania życia ludziom. Po prostu czasami to życie nam się wymyka jak woda przez palce.
d1829os
d1829os
Więcej tematów