Koronawirus w Polsce. Lech Wałęsa tłumaczy się ze zdjęcia bez maseczki
Były prezydent został skrytykowany za swoje zachowanie. Wszystko przez to, że umieścił w sieci zdjęcie, na którym jest bez maseczki. Wałęsa tłumaczy, że stosuje się do zaleceń rządu, a przyłbicę zdjął jedynie na potrzeby fotografii.
Lech Wałęsa zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie. Widać na nim, jak pozuje do fotografii razem z kilkoma osobami i księdzem. Były prezydent, podobnie jak inne osoby uwiecznione na zdjęciu, nie ma zasłoniętych ust i nosa. Trzyma jednak w ręce przyłbicę.
Koronawirus. Polska. Kłopotliwe zdjęcie Lecha Wałęsy
Taką postawę szybko skrytykowali internauci, którzy zarzucili byłemu politykowi nieodpowiedzialność. Uważają, że były prezydent powinien świecić przykładem. Po kilku godzinach zareagował sam Wałęsa, który wyjaśnił swoje zachowanie i podał więcej szczegółów dotyczących fotografii.
Zdjęcie zostało zrobione po "szczęśliwym powrocie" byłego polityka z Niemiec. Wałęsa uczestniczył w Gdańsku w mszy świętej. Widoczny na fotografii duchowny to proboszcz jego parafii. Były prezydent zapewnia, że stosuje się do zaleceń rządzących. Dodaje, że maseczki zostały zdjęte tylko na potrzeby zdjęcia.
Żółta strefa w całej Polsce. Wracają obostrzenia
Od soboty w związku z nagłym wzrostem zakażeń koronawirusem w Polsce cały kraj znalazł się w strefie żółtej. Wyjątek stanowią jedynie te powiaty, które zostały umieszczone w strefie czerwonej. Wróciły pewne obostrzenia. Wśród nich jest m.in. obowiązek zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej.
Przeczytaj również: Koronawirus w Polsce. Minister Zdrowia Adam Niedzielski. "Trzeba nacisnąć hamulec"