Koronawirus w Polsce. Kolejki do aptek. "To nie zależy od nas"
Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) podkreślił, że Polska nie ma wpływu na to, czy zabraknie leków. - Wiele osób kupuje je na zapas. (...) To nie zależy już od nas. Niestety, jesteśmy uzależnieni od chińskiej produkcji. Gdy tam sytuacja się poprawi, to leki w Polsce będą - powiedział polityk. Gość Wirtualnej Polski zapewnił, że jako lekarz jest gotowy do pomocy wszędzie tam, gdzie będzie potrzebny.
przyjdzie czas na rozliczenia mówi… Rozwiń
Transkrypcja:
przyjdzie czas na rozliczenia mówiliśmy o tych barakach sprzętowych ale ci że bardzo Właśnie są ludzie są to Lekarze są to pielęgniarki bardzo wielu
z nich będzie zajmować się swoimi dziećmi będzie w krytycznym momencie może brakować lekarze Czy pan jako lekarz jest gotów
w tym krytycznym momencie ewentualnie iść do szpitala gdzie jestem do dyspozycji Oczywiście że tak pracowałam
jako wolontariusz na światowych dniach młodzieży to była wielka przyjemność można w porównaniu z sytuacją zagrożenia
która jest jest dzisiaj nie mówmy też tylko o lekarzach i pielęgniarkach chcę podziękować diagnostą
laboratoryjnym i W pracy często nie widzimy ale bez nich nie ma wykrycie wirusa pracownikom inspekcji sanitarnej 14 000
osób w Polsce ratownikom medycznym fizjoterapeutą technikum radiologii wszystkim
za wodą farmaceutą oni mieli dużo duży ciężar dzisiaj do aptek są kolejki ogromne
i z 50% więcej pacjentów w aptekach wiele osób się też boi kupuje leki na zapas Ja też tutaj musiał
pomimo że te informacje z nim od Ministra Zdrowia o ryzyku braku dostępności
w leki z 300 leków do 1300 wzrosły to nie zależy tak na już od nas niestety
jesteśmy uzależnieni od chińskiej produkcji jak tam się sytuacja poprawi to leki w Polsce będą więc dziękujemy wszystkim Ja
jestem w gotowości do do do wsparcia będzie taka potrzeba