Koronawirus. Mateusz Morawiecki: podwojenie liczby zakażeń będzie zachodziło mniej więcej co 3 dni
Żółte strefy będą obowiązywać w całej Polsce. Z kolei w czerwonej strefie znalazło się 38 powiatów. To reakcja premiera Mateusza Morawieckiego na czwartkowy rekord przypadków koronawirusa. Premier uważa, że taka dynamika jest za duża, więc podjął działania, aby wypłaszczyć krzywą.
Mateusz Morawiecki na wspólnej konferencji prasowej z Adamem Niedzielskim skomentował obecną sytuację epidemiologiczną w Polsce oraz działania podejmowane przez rząd w walce z SARS-CoV-2 w najbliższych dniach i tygodniach. W czwartek drastycznie wzrosła liczba nowych przypadków koronawirusa w Polsce. Został pobity kolejny rekord infekcji oraz zgonów.
Koronawirus w Polsce. Rekord zakażeń. Premier o niepokojącej dynamice
- Jednym z podstawowych obowiązków rządu jest na początek przedstawić aktualną informację dotyczącą stanu zdrowia i rozprzestrzeniania się COVID-19. Dzisiaj mieliśmy rekordowy przyrost zakażeń - 4280 przypadków to około 30 proc. więcej zachorowań niż dnia poprzedniego. To oznacza, że w przypadku takiej dynamiki, podwojenie liczby zakażeń będzie zachodziło mniej więcej co 3 dni - zaczął swoją konferencję premier.
Szef rządu przyznał, że czwartkowa liczba infekcji jest bardzo duża. - Chcemy, żeby ta liczba była ograniczona, żeby nastąpiło wypłaszczenie krzywej zachorowań. Chcemy zastosować podobną strategię, choć w innych okolicznościach, do tej, którą zastosowaliśmy kilka miesięcy temu - przyznał Morawiecki. Przypomniał, że liczba ofiar wyniosła 76 osób, a liczba łóżek zajętych z powodu SARS-CoV-2 wynosi 4 138, ale będzie się zwiększać.
Żółte strefy w całej Polsce. 38 powiatów w czerwonej strefie
Premier wyjaśniał, że rząd chce działać wyprzedzająco. Walka z drugą falą ma być prowadzona z uwzględnieniem doświadczeń z pierwszej fali. Według Morawieckiego ten czas wyrzeczeń i rygorów był potrzebny i nie można go zmarnować. W czwartek została również zaktualizowana lista żółtych i czerwonych stref. Ostatecznie żółta strefa będzie obowiązywała w całej Polsce, co ma spowolnić rozprzestrzenianie się COVID-19. Z kolei w czerwonej strefie znalazło się 38 powiatów.