Koronawirus. Fikcyjne łóżka dla chorych z COVID. Dyrektorzy ujawnili sztuczkę
Mazowsze nie ma 2600 wolnych łóżek dla pacjentów z COVID-19, które w swoich raportach wykazuje wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł. Sztuczkę z dodawaniem fikcyjnych łóżek przez urzędników ujawnili sami dyrektorzy szpitali podczas narady komisji zdrowia Sejmiku Mazowieckiego.
Służby wojewody mazowieckiego mogą się pochwalić jedną z najwyższych w Polsce rezerw wolnych łóżek przygotowanych dla pacjentów z COVID-19. Obecnie jest ich 2651. Tymczasem na naradzie o epidemii koronawirusa dyrektorzy szpitali ujawnili, że to tylko "kreatywna księgowość", a w rzeczywistości łóżek jest mniej.
- Wojewoda wydaje szpitalowi decyzję nakazującą stworzenie miejsc dla chorych z COVID-19 i odhacza w statystyce, że łóżko jest. Postępy w przygotowaniach na trzecią falę epidemii są tylko na papierze - mówi Wirtualnej Polsce Krzysztof Strzałkowski, szef komisji zdrowia Sejmiku Mazowieckiego.
Wylicza: Szpital Bródnowski miał przygotować 122 łóżka, ale stworzył ich tylko 74. Szpital w Ostrołęce na 150 łóżek dysponuje w rzeczywistości 74 miejscami. Szpital w Pruszkowie miał stworzyć 145 miejsc, ale ma ich jedynie 76. W ostatnim przypadku barierą okazała się szpitalna instalacja tlenowa. "Nie uciągnie" 140 chorych podłączonych do tlenu.
COVID-19. Służby wojewody zaprzeczają
Zgodnie z decyzjami wojewody w szpitalach wojewódzkich utworzono około 900 miejsc covidowych. Faktycznie ma być ich o 200 mniej. To wynik podsumowania danych przedstawionych przez ekspertów i dyrektorów szpitali na posiedzeniu komisji zdrowia, które odbyło się 7 grudnia.
Innego zdania są służby wojewody mazowieckiego. W raportach i informacjach przekonują, iż łóżka stworzone w trybie decyzji administracyjnej są dostępne, a szpitale potwierdzają ich utworzenie.
"Wszystkie decyzje konsultowane są z dyrekcjami szpitali, NFZ oraz samorządami z uwzględnieniem bezpieczeństwa pacjentów hospitalizowanych z powodu innych schorzeń" - czytamy w komunikacie wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła.
ZOBACZ TAKŻE: Szczepionka na COVID. Piotr Müller zdradza szczegóły
Szpital Narodowy nadal w rezerwie
Do rezerwy wolnych łóżek woj. mazowieckiego wlicza się też niemal pusty Szpital Narodowy posiadający 1000 miejsc. W weekend leczonych było tam 53 pacjentów - wynika z ostatniego komunikatu Iwony Sołtys z CSK MSWiA w Warszawie.
Ostatnio zarządzający Szpitalem Narodowym wyraźnie zmienili ton wypowiedzi. Iwona Sołtys poinformowała media, że szpital "obłożony jest w 63 proc. swojej obecnej gotowości". To dlatego, że "łóżek gotowych do obsługi pacjentów jest 84".
- W ciągu dwóch dni szpitale 18 razy kontaktowały się ze Szpitalem Narodowym w celu skierowania pacjentów na leczenie do szpitala tymczasowego, z czego 10 pacjentów zostało przyjętych - dodała Sołtys.
Z nieoficjalnych rozmów wynika, że dyrektorzy szpitali już nie liczą na pomoc Szpitala Narodowego w przyjmowaniu chorych. - Odczuwamy spadek liczby osób trafiających na oddziały ratunkowe. Obecnie są to w większości ciężkie przypadki, które i tak nie kwalifikują się do szpitala na stadionie - mówi WP szef jednego z mazowieckich szpitali.
Dodajmy, że prezes szpitala w Siedlcach, który nie mógł doprosić się pomocy ze strony Szpitala Narodowego, dwa dni temu zakończył budowę własnego szpitala tymczasowego. W Siedlcach utworzono 100 łóżek dla pacjentów z COVID-19.