Wielki protest górali na zakopiance. Korki sparaliżują drogę do stolicy Tatr
Wielki protest górali na zakopiance. Jeśli w weekend wybierasz się samochodem do Zakopanego lub planujesz z niego wrócić, musisz liczyć się z tym, że utkniesz w ogromnych korkach. Mieszkańcy osiedla Furmanowa zapowiedzieli spontaniczne strajki. Górale będą blokować zakopiankę. Wskazali powód.
Osiedle Furmanowa zlokalizowane jest przy wjeździe do Zakopanego. Jego mieszkańcy zapowiedzieli, że przez weekend będą blokować przejazd na zakopiance. Jak przekazał serwis zakopane.wyborcza.pl, górale w ten sposób chcą wymusić remont drogi.
Protest górali na zakopiance
Portal dodał, że protesty na zakopiance mają być spontaniczne. Według zapowiedzi mieszkańcy osiedli Fumarowa i Ciągłówka wyjdą na główną drogę i będą ją blokować.
Nie wiadomo, o której należy spodziewać się korków na zakopiance. Mieszkańcy w rozmowie z lokalną prasą nie przekazali szczegółów protestu. Serwis ustalił, że akcja ma mieć charakter spontaniczny i potrwać do niedzieli.
Zobacz też: Przerwa w upałach? Prognoza pogody na weekend
Korki na zakopiance. Górale zablokują drogę
Górale zablokują zakopiankę, aby zwrócić uwagę urzędników na drogę, która łączy osiedla Furmanowa z Ciągłówką. Mieszkańcy chcą, aby wylano na niej asfalt. Aktualnie jest to droga szutrowa.
To jednak niejedyny problem. Zimą trasa nie jest również odśnieżana. Z informacji zakopiańskiej "Wyborczej" wynika, że miasto nie może od lat 60. XX wieku uregulować stanu prawnego drogi.
Radny Jacek Kalata powiedział "Gazecie Krakowskiej", że droga została wykonana w czynie społecznym. - Była gotowa do asfaltowania. Z niewiadomych przyczyn nie została dokończona - dodał.
Aby przyśpieszyć decyzje i działania w tej sprawie górale postanowili w weekend zablokować trasę.
- Rozumiem determinację mieszkańców, by ta droga powstała. Jednak sam protest i blokowanie zakopianki nic tutaj nie pomoże, nie przyspieszy prac nad drogą - powiedział "GK" Leszek Dorula. Burmistrz Zakopanego dodał, że według niego sprawę drogi uda się załatwić w kilka miesięcy, najwyżej rok.
Turyści, którzy udają się do Zakopanego, muszą się liczyć z utrudnieniami na drodze. Oprócz tego, że mamy szczyt sezonu i ruch drogowy jest natężony, trasa może być dodatkowo zablokowana przez strajkujących.
Źródło: zakopane.wyborcza.pl, "Gazeta Krakowska"