Wielki protest górali na zakopiance. Korki sparaliżują drogę do stolicy Tatr
Wielki protest górali na zakopiance. Jeśli w weekend wybierasz się samochodem do Zakopanego lub planujesz z niego wrócić, musisz liczyć się z tym, że utkniesz w ogromnych korkach. Mieszkańcy osiedla Furmanowa zapowiedzieli spontaniczne strajki. Górale będą blokować zakopiankę. Wskazali powód.
31.07.2021 08:35
Osiedle Furmanowa zlokalizowane jest przy wjeździe do Zakopanego. Jego mieszkańcy zapowiedzieli, że przez weekend będą blokować przejazd na zakopiance. Jak przekazał serwis zakopane.wyborcza.pl, górale w ten sposób chcą wymusić remont drogi.
Protest górali na zakopiance
Portal dodał, że protesty na zakopiance mają być spontaniczne. Według zapowiedzi mieszkańcy osiedli Fumarowa i Ciągłówka wyjdą na główną drogę i będą ją blokować.
Nie wiadomo, o której należy spodziewać się korków na zakopiance. Mieszkańcy w rozmowie z lokalną prasą nie przekazali szczegółów protestu. Serwis ustalił, że akcja ma mieć charakter spontaniczny i potrwać do niedzieli.
Zobacz też: Przerwa w upałach? Prognoza pogody na weekend
Korki na zakopiance. Górale zablokują drogę
Górale zablokują zakopiankę, aby zwrócić uwagę urzędników na drogę, która łączy osiedla Furmanowa z Ciągłówką. Mieszkańcy chcą, aby wylano na niej asfalt. Aktualnie jest to droga szutrowa.
To jednak niejedyny problem. Zimą trasa nie jest również odśnieżana. Z informacji zakopiańskiej "Wyborczej" wynika, że miasto nie może od lat 60. XX wieku uregulować stanu prawnego drogi.
Radny Jacek Kalata powiedział "Gazecie Krakowskiej", że droga została wykonana w czynie społecznym. - Była gotowa do asfaltowania. Z niewiadomych przyczyn nie została dokończona - dodał.
Aby przyśpieszyć decyzje i działania w tej sprawie górale postanowili w weekend zablokować trasę.
- Rozumiem determinację mieszkańców, by ta droga powstała. Jednak sam protest i blokowanie zakopianki nic tutaj nie pomoże, nie przyspieszy prac nad drogą - powiedział "GK" Leszek Dorula. Burmistrz Zakopanego dodał, że według niego sprawę drogi uda się załatwić w kilka miesięcy, najwyżej rok.
Turyści, którzy udają się do Zakopanego, muszą się liczyć z utrudnieniami na drodze. Oprócz tego, że mamy szczyt sezonu i ruch drogowy jest natężony, trasa może być dodatkowo zablokowana przez strajkujących.
Źródło: zakopane.wyborcza.pl, "Gazeta Krakowska"