Korea Północna. Udało się uciec Kimowi. Ale wolności nie odzyskali

Koreańczycy z Północy uciekają z kraju. Kolejna grupa uchodźców, w tym dzieci, przybyła na łodzi rybackiej do Korei Południowej. Jak podała w środę agencja informacyjna Yonhap, trwają właśnie ich przesłuchania w Seulu.

Kim Dzong UnKim Dzong Un
Źródło zdjęć: © Getty Images | Mikhail Svetlov
Paulina Ciesielska

Jak podaje agencja prasowa Yonhap, 6 maja wojsko Korei Południowej zauważyło łódź rybacką, zbliżającą się do linii granicznej na Morzu Żółtym. Gdy wpłynęła na południowe wody, łódź z migrantami została zatrzymana.

Przechwyceni przez żołnierzy z Południa to kilkuosobowa grupa uciekinierów z komunistycznej Północy, wśród nich byli nieletni. Uchodźcy, jak podaje Yonhap, przyznali się do ucieczki z kraju i chęci osiedlenia w kapitalistycznej Korei Płd.

Ponieważ oba kraje formalnie pozostają w stanie wojny, uciekinierzy z rządzonego przez Kima kraju zostali przetransportowani do bazy wojskowej w Seulu. Zgodnie z protokołem są przesłuchiwani przez władze, w tym Narodową Służbę Wywiadu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Klaskanie po lądowaniu? Pilot powiedział, co o tym myśli

Uciekają spod rządów Kima

Granicę pomiędzy dwoma państwami koreańskimi dzieli zaminowana strefa zdemilitaryzowana o szerokości 4 km, dlatego ta droga ucieczki jest dla Koreańczyków z Północy praktycznie zamknięta.

"Dezercje przez granicę morską lub lądową między dwoma krajami są rzadkie ze względu na poziom nadzoru wojskowego wzdłuż wspólnej granicy, dlatego większość mieszkańców Korei Północnej, którzy decydują się na opuszczenie swojego kraju, ucieka do Chin" - pisze agencja Yonhap.

Dokładna liczba uciekinierów nie jest znana. Według szacunków organizacji pozarządowych mowa jednak o dziesiątkach, jeśli nie setkach tysięcy osób. Większość osiedla się w Chinach, niektórzy ubiegają się o azyl w Korei Płd., Tajlandii czy Mongolii.

Pekin, który chce zapobiec masowym ucieczkom z kraju Kim Dzong Una, nie uważa ich za uchodźców. Dla Chin to "migranci ekonomiczni", dlatego deportują ich do kraju, gdzie - jak wskazuje ONZ - uciekinierów czekają więzienie i tortury.

Wybrane dla Ciebie

Cenckiewicz chwali Tuska. "Wypowiedział się w tym duchu, co ja"
Cenckiewicz chwali Tuska. "Wypowiedział się w tym duchu, co ja"
Hegseth zatwierdził projekt myśliwca nowej generacji
Hegseth zatwierdził projekt myśliwca nowej generacji
Zostanie ambasadorem USA w Polsce. Senat zaakceptował Toma Rose
Zostanie ambasadorem USA w Polsce. Senat zaakceptował Toma Rose
4 Polaków w II etapie Konkursu Chopinowskiego. Jest decyzja jury
4 Polaków w II etapie Konkursu Chopinowskiego. Jest decyzja jury
Ukraińskie drony poprawiają osiągi. Mogą pokonać nawet 2 tys. km
Ukraińskie drony poprawiają osiągi. Mogą pokonać nawet 2 tys. km
Nie boją się sankcji. "Północnokoreański Windows" otworzył filię w Rosji
Nie boją się sankcji. "Północnokoreański Windows" otworzył filię w Rosji
Super jacht oligarchy niszczeje w Dubaju. Jest wart 200 mln dolarów
Super jacht oligarchy niszczeje w Dubaju. Jest wart 200 mln dolarów
Putin chce być nieśmiertelny. Rosną wydatki na badania długowieczności
Putin chce być nieśmiertelny. Rosną wydatki na badania długowieczności
Wyniki Lotto 07.10.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 07.10.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wypadek na Pomorzu. Samochód potrącił czterech nastolatków
Wypadek na Pomorzu. Samochód potrącił czterech nastolatków
"Nie wtrącamy się". Ambasador Ukrainy zabrał głos ws. Wołodymyra Ż.
"Nie wtrącamy się". Ambasador Ukrainy zabrał głos ws. Wołodymyra Ż.
"Ciemny ślad na chłodni". Rosja o ataku na elektrownię atomową
"Ciemny ślad na chłodni". Rosja o ataku na elektrownię atomową