Marian Banaś ostro o PiS. "Wyborcy pojęcia nie mają"
Marian Banaś w Polsat News mówił próbie jego zniszczenia przez PiS i komentuje prokuratorskie zarzuty. Ocenił, że służby pod nadzorem Mariusza Kamińskiego nie działały właściwie.
Najważniejsze informacje:
- Banaś mówi o próbie odsunięcia go z NIK i "monopolu władzy" Jarosława Kaczyńskiego.
- Usłyszał dwa zarzuty podżegania do ujawniania tajemnicy skarbowej; nie przyznał się do winy – podaje "Rzeczpospolita".
Były prezes NIK w programie "Najważniejsze pytania" w Polsat News stwierdził, że jego sprawy nie byłoby, gdyby służby zadziałały prawidłowo. - Gdyby służby i Mariusz Kamiński, który właściwie wszystko miał pod swoim nadzorem, odegrali właściwie swoje role, to nie byłoby sprawy - mówił w Polsat News.
“Miałem do niego żal”. Kobosko zabrał głos ws. odejścia Hołowni
Według „Rzeczpospolitej” kilka dni temu usłyszał dwa zarzuty podżegania funkcjonariuszy KAS do ujawniania informacji objętych tajemnicą skarbową i nie przyznał się do winy. Trwa także śledztwo dotyczące jego oświadczeń majątkowych.
Banaś uderza w PiS. "Chcieli mnie zniszczyć"
W rozmowie Banaś ostro ocenił działania Prawa i Sprawiedliwości. - Chcieli mnie zniszczyć. Byli zainteresowani, abym nie był prezesem NIK i dokonali zamachu właściwie na tę izbę, żeby swojego uległego człowieka wsadzić - stwierdził.
Skrytykował też "monopol władzy" Jarosława Kaczyńskiego oraz rolę Mariusza Kamińskiego. - Wyborcy PiS pojęcia nie mają, kto nimi rządził i jakie rzeczy miały miejsce - podkreślił.
Były szef NIK przywołał też rozmowę z kierownictwem PiS i ówczesnym koordynatorem służb. - W rozmowie, która się odbyła między mną, prezesem Jarosławem Kaczyńskim i Mariuszem Kamińskim, do mnie mówi Kamiński: "Marian! My tak naprawdę nie wiemy, skąd ty się wziąłeś". Jak można być szefem służb, nie wiedząc, skąd minister pochodzi i co on w życiu zrobił? Ja walczyłem w latach 70. za Polskę. Siedziałem w więzieniu, dostałem największy wyrok w stanie wojennym, cztery lata - opisał.
Zaznaczył, że o jego powołaniu na prezesa NIK "zdecydował przypadek", a problemy zaczęły się, gdy NIK zaczął kontrolować instytucje i wydatkowanie pieniędzy publicznych.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Marian Banaś zakłada stowarzyszenie. Przekształci się w partię?
Banaś komentuje sprawę Ziobry
W rozmowie odniósł się również do aktualnych spraw prokuratorskich dotyczących byłego ministra sprawiedliwości.
- Obecne zarzuty wobec Zbigniewa Ziobry mogą się utrzymać, a w Polsce mamy bardzo porządnych i uczciwych ludzi, zarówno w służbach, jak i w prokuraturze, czy sądach. Niestety znaczna część z nich w okresie rządów PiS została zdemoralizowana, przekupiona. Jest wielu ludzi słabych, dla których kariera i lepsze pieniądze są celem życia - powiedział.
Źródło: Polsat News