Korea Północna odcięta od świata. Nosił Kim razy kilka, ponieśli i Kima
Internet w Korei Północnej przełączył się na sześć godzin w tryb offline. Sieć przeszła potężną awarię. To najprawdopodobniej cyberatak. Doszło do niego w środę, nazajutrz po piątym w tym miesiącu teście rakietowym Kim Dzong Una.
27.01.2022 06:54
Jak podała agencja Reuters, cyberatak trwał sześć godzin. W północnokoreańskiej sieci zapanowała kompletna cisza. Brytyjski ekspert cyberbezpieczeństwa, Junade Ali, powiedział agencji, że ruch internetowy do i z Korei Północnej nie był możliwy. - Jeśli ktoś próbowałby połączyć się z adresem IP w Korei Północnej, internet nie mógłby go przekierować - mówi ekspert.
Awaria się skończyła, ale z jej konsekwencjami Korea Północna nadal się mierzy. Kłopoty miały dotknąć system informatyczny linii lotniczej Air Koryo, ministerstwa spraw zagranicznych kraju oraz oficjalnego rządowego portalu Naenara.
Dostęp do internetu w Korei Północnej jest ściśle ograniczony. Szacuje się, że ma do niego dostęp zaledwie jeden procent z 25-milionowej populacji.
Odcięli Koreę Północną od świata
Według Reutersa serwis NK Pro z siedzibą w Seulu poinformował, że pliki wielu instytucji północnokoreańskich są uszkodzone, a system nazw domen (DNS) nie pozwala na przesył danych. - Często zdarza się, że jeden serwer przechodzi w tryb offline na pewien czas, ale w takich incydentach wszystkie usługi internetowe przechodzą jednocześnie w tryb offline – powiedział Junade Ali.
Ekspert zaznaczył, że takie incydenty, które sprawiają, że cały krajowy internet przechodzi w tryb offline, zdarzają się rzadko. Tymczasem, według informacji NK Pro, podobne zdarzenie zaszło również 14 stycznia.