Przejrzeli Kim Dzong Una. To dlatego Korea Płn. strzela właśnie teraz
Pociski wystrzelone z lotniska w pobliżu Pjongjangu w poniedziałek to już czwarta próba rakietowa przeprowadzona przez Koreę Północną w styczniu 2022 roku. Wcześniej komuniści odpalili już pociski hipersoniczne i przeprowadzili próby rakiet balistycznych krótkiego zasięgu. Eksperci, z którym rozmawiało BBC News, wyliczają powody, dlaczego to dzieje się akurat teraz.
ONZ zakazuje Korei Północnej przeprowadzania testów broni balistycznej i nuklearnej. Na kraj spadły już sankcje. To nie powstrzymało Kim Dzong Una, który poprzysiągł wzmocnić obronność swojego kraju i w ramach tych planów wypróbowuje broń różnego rodzaju.
Częstotliwość tych badań jest niepokojąca, a ich skondensowanie akurat w styczniu 2022 roku zastanawia analityków. Jak zaznacza w poniedziałek BBC News, Korea Północna ma tendencję do wystrzeliwania rakiet w celu zaznaczenia ważnych politycznie wydarzeń w kraju, w związku z sytuacją wewnętrzną lub dla zademonstrowania swoich reakcji światu.
- Ostatnie testy wydają się to potwierdzać, że Kim Dzong Un i tym razem ma swoje powody, by uruchamiać militarne zasoby - powiedział w rozmowie z BBC News Ankit Panda, ekspert z Carnegie Endowment for International Peace.
Kim Dzong Un testuje broń, bo ma trudności gospodarcze
Ekspert wskazuje, że Korea Północna ma problemy z niedoborami żywności i słabnącą gospodarką. Pandemia ograniczyła handel z Chinami, głównym sojusznikiem gospodarczym i politycznym. Kim Dzong Un niedawno przyznał, że kraj stoi w obliczu "wielkiej walki na śmierć i życie", a także obiecał zwiększyć swoją siłę militarną, w tym wprowadzić na wyposażenie wojska rakiety naddźwiękowe.
10 lat reżimu Kim Dzong Una
To zatem informacja skierowana do Koreańczyków. Według eksperta Kim Dzong Un stara się przekonać Koreańczyków z Północy, że zła sytuacja, którą odczuwają na własnej skórze, to tylko iluzja, a komunistyczne państwo nadal jest wielkie i stać je na to, by pokazać swoją siłę.
Koreańskie testy broni. To sygnał dla administracji Bidena
Rozmowy z USA, które chcą, aby Korea Północna zrezygnowała z broni jądrowej, utknęły w martwym punkcie od czasu przejęcia władzy przez prezydenta USA, Joe Bidena. Amerykańskie sankcje na azjatyckie państwo w zeszłym tygodniu były odpowiedzią na styczniowe testy.
Poniedziałkowy militarny spektakl może być zatem niepokorną odpowiedzią na sankcje - powiedział BBC News Park Won-gon, naukowiec z Uniwersytetu Ewha Womans w Seulu, który specjalizuje się w polityce północnokoreańskiej.
Korea strzela. Tuż przed Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi
Prestiżowym wydarzeniem dla Chin są rozpoczynające się w Pekinie 4 lutego zmagania sportowców z całego świata. "Wyobrażam sobie, że Chiny z niezadowoleniem powinny reagować na koreańskie testy w przeddzień Igrzysk Olimpijskich w Pekinie" - napisał na Twitterze analityk Korei Północnej Chad O'Carroll.
To, zdaniem naukowca, może świadczyć o tym, że rakiety z Korei są także wiadomością dla Chin. Przeciwnie uważa ekspert od Północnej Korei, Leif-Eric Easley, który w rozmowie z BBC News twierdzi, że skoro Kim Dzong Un liczy na rychłe wznowienie handlu z Chinami, to być może Pekin wiedział o planowanych próbach i nie miał nic przeciwko nim.
"Biorąc pod uwagę strategiczne relacje z Chinami, przywódcy Korei Północnej prawdopodobnie zaprzestaną ćwiczeń militarnych i testów rakietowych przed Igrzyskami Olimpijskimi w Pekinie" - twierdzą eksperci.