Kord pożegnał się z Filharmonią Narodową
Dyrygent Kazimierz Kord poprowadził w sobotę ostatni koncert jako szef Filharmonii Narodowej w Warszawie. Orkiestra, chór i soliści wykonali pod jego batutą oratorium "Mesjasz" Georga Friedricha Haendla. Koncert stanowił zarazem zwieńczenie roku jubileuszowego z okazji
stulecia Filharmonii.
15.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Publiczność podziękowała artystom gromkimi owacjami na stojąco. Na bis zabrzmiał fragment "Alleluja" z oratorium Haendla.
Po koncercie Kazimierz Kord otrzymał dyplom specjalny ministra spraw zagranicznych za zasługi dla promocji Polski w świecie. Podobnym dyplomem symbolicznie uhonorowana została także Filharmonia Narodowa w stulecie istnienia.
Minister kultury Andrzej Celiński uhonorował Kazimierza Korda odznaką "Zasłużony dla kultury polskiej".
Dyrygent zapowiedział, że nie jest to jego ostatni koncert w Filharmonii Narodowej. Wrócę. Mam nadzieję, że mnie nowy szef poprosi - powiedział. Korda pożegnało "Sto lat" w wykonaniu chóru i orkiestry.
K. Kord kierował Filharmonią Narodową w Warszawie od 1977 r. (kor)