Kopalnia Turów. Czesi wysłali projekt umowy

O sprawie poinformował w poniedziałek na Twitterze minister środowiska, Richard Brabec.

"Właśnie przesłaliśmy Polsce projekt umowy międzyrządowej w sprawie Turowa. Zawiera warunki, których spełnienia będziemy oczekiwali przez Polskę przed i po ewentualnym cofnięciu pozwu. Chodzi o czyste środowisko dla naszych obywateli" - napisał na Twitterze Brabec.

Minister poinformował, że rozmowy na ten temat mają rozpocząć się w czwartek.

"Jesteśmy gotowi do twardych negocjacji" - zapowiedział.

Czeski minister nie ujawnił szczegółów projektu umowy. Wcześniej Brabac zapowiadał natomiast, że Polska będzie musiała pokryć koszty budowy nowych i wzmocnić istniejące źródła wody w rejonach miast Frydlant i Hradek nad Nysą. Dodatkowo, polski rząd miałby udostępnić wszystkie informacje na temat wpływu wydobycia w polskiej kopalni na środowisko naturalne w Czechach.

Zobacz też: Kopalnia Turów oraz Nord Stream 2. Krytyka polskiej dyplomacji i "rozczarowująca wypowiedź" Joe Bidena

Umowa miałaby także zobowiązać Polskę do przyjmowania czeskich inspektorów.

Głos w tej sprawie zabrał także wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Jak przekonywał w ostatnią środę, trwają negocjacje z Czechami.

- Rozmawiamy, będzie powołany zespół negocjacyjny - jest już powoływany w tej chwili - będziemy rozmawiać ze stroną czeską, żeby tę sprawę rozwiązać w takim duchu w jakim mówił pan premier Mateusz Morawiecki po rozmowach z panem premierem Babiszem, w duchu porozumienia - stwierdził.

Sprawa jest pokłosiem piątkowej decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który uwzględnił wniosek Czech, nakazując Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni Turów, do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia.

W ocenie czeskiego rządu, kopalnia Turów ma negatywny wpływ na regiony przygraniczne, gdzie zmniejszył się poziom wód gruntowych.

Źródło: PAP/Wiadomości WP